Różnica między kadrą Probierza a Michniewicza? Usiądź wygodnie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / ABEDIN TAHERKENAREH / WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz i Michał Probierz
PAP/EPA / ABEDIN TAHERKENAREH / WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz i Michał Probierz
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski przegrała 1:2 z Holandią na otwarcie Euro 2024, choć w grze Biało-Czerwonych nie zabrakło pozytywów. Jedna statystyka jest szczególnie wymowna - w porównaniu z erą Czesława Michniewicza.

Reprezentacja Polski skazywana była na pożarcie w swoim pierwszym meczu Euro 2024 z Holandią. Tymczasem Biało-Czerwoni zdołali zaskoczyć faworytów, bo to oni w 16. minucie, po stałym fragmencie, objęli prowadzenie.

Holandia 13 minut później doprowadziła do remisu, a w 83. minucie odarła polskich kibiców z marzeń o choćby punkcie. To było zasłużone zwycięstwo reprezentacji Holandii, choć trzeba przyznać, że w wielu fragmentach gra kadry Michała Probierza mogła się podobać.

Wystarczy rzut oka w statystyki, aby dostrzec tę, która zaskakuje najbardziej. To reprezentacja Polski oddała w tym spotkaniu więcej celnych strzałów (siedem, Holendrzy cztery).

Jeden z dziennikarzy, Wojciech Bajak, w mediach społecznościowych zestawił kadrę Probierza i kadrę Michniewicza. Jak wyliczył, Polska w meczu z Holandią oddała jeden celny strzał mniej, niż kadra Michniewicza na całych mistrzostwach świata w 2022 roku (7-8).

Przypomnijmy, że Michniewicz otwarcie mówił przed mistrzostwami i w trakcie turnieju, że wynik będzie ważniejszy niż styl. Po wielu latach Polska zdołała wyjść z grupy MŚ, choć aspekt stylu trudno było pominąć. Po mundialu jego umowa nie została przedłużona.

Czytaj także: Za tę piosenkę kibice mogą stracić bilety na Euro 2024. Federacja ostrzega

ZOBACZ WIDEO: Raport z Hamburga. "Spotkanie mogło być rozstrzygnięte po kwadransie"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty