Chociaż reprezentacja Polski przegrała 1:2 z Holandią w swoim pierwszym meczu na Euro 2024, Biało-Czerwoni pozostawili po sobie dobre wrażenie i zebrali sporo pochwał. Okazuje się również, że wielu kibiców z niecierpliwością czekało na start kadry na imprezie rangi mistrzowskiej. Dowodzą tego wyniki oglądalności niedzielnego spotkania, które przedstawił dyrektor TVP Sport Jakub Kwiatkowski.
W wpisie zamieszczonym na portalu X przekazał on, że mecz Polaków na antenie TVP 1 i TVP Sport śledziło średnio 7,5 miliona widzów. Natomiast w peaku było to 8,6 miliona osób.
- Skumulowana (TVP1+TVP Sport) średnia widownia wczorajszego meczu Polska - Holandia wyniosła 7,5 mln widzów. W samym TVP Sport mecz oglądało 1,86 mln. W szczytowym momencie mecz śledziło ponad 8,6 mln widzów. Są to najlepsze tegoroczne wyniki oglądalności dla TVP1 i TVP Sport - ogłosił Kwiatkowski.
ZOBACZ WIDEO: "Najsilniejszy selekcjoner od lat". Jest pod wrażeniem Michała Probierza
Dane te dobitnie wskazują, że mecze Polaków na wielkich imprezach piłkarskich nadal wzbudzają ogromne zainteresowanie. Widownia jest znacznie większa niż w przypadku czerwcowych meczów towarzyskich poprzedzających wyjazd kadry na Euro 2024. Przykładowo, spotkanie z Turcją, a więc ostatni sprawdzian przed turniejem, na antenie TVP 1 śledziło średnio 3,5 miliona widzów, w peaku ich liczba wzrosła do 4,1 miliona (na antenie TVP Sport transmitowano wtedy lekkoatletyczne ME.)
Oczywiście, imprezy mistrzowskie zazwyczaj cieszą się większą popularnością niż spotkania towarzyskie. Wzrost oglądalności widać jednak również w porównaniu do ostatnich meczów o stawkę. 26 marca Polska po rzutach karnych pokonała Walię w finale baraży do Euro 2024. Spotkanie rozgrywane w Cardiff na kanałach TVP śledziło wówczas ponad 5 milionów kibiców. W peaku było to 5,7 miliona widzów.
Okazuje się jednak, że jeszcze większe zainteresowanie wśród Polaków wzbudziły mistrzostwa świata 2022 w Katarze. Mecz otwarcia z Meksykiem śledziło ponad 11,5 milionów osób. Również przegrane 2:3 spotkanie ze Szwecją na poprzednich mistrzostwach Europy zgromadziło większą widownię - śledziło je średnio 8,42 milionów widzów. Był to ostatni występ Biało-Czerwonych na tym turnieju, a kadra prowadzona przez Paulo Sousę potrzebowała wówczas zwycięstwa, by awansować do fazy pucharowej.
Biało-Czerwoni swój drugi mecz na niemieckim turnieju rozegrają w piątek (21.06). Na Stadionie Olimpijskim w Berlinie zmierzą się z Austrią. Początek spotkania o godzinie 18:00. Czas pokaże, czy dobry występ z Holandią przełoży się na większą oglądalność w kolejnym występie kadry.
Czytaj też:
Kpił z Polaków. Teraz ośmieszył się na całego
Legenda bezlitosna dla Polaków. "Będę z tobą szczery"