Na trybunach zdecydowaną przewagę miała Rumunia, na boisku początkowo lepiej wyglądali Ukraińcy, jednak nie przekładało się to na stwarzane sytuacje. Brakowało konkretów.
Jednak z czasem Rumuni zaczęli dochodzić do głosu i w pewnym momencie zdecydowanie przejęli inicjatywę. To zaowocowało wyjściem na prowadzenie w 29. minucie. I nie był to gol z bliska do pustej bramki, a prawdziwe dzieło sztuki.
Nicolae Stanciu oddał znakomity strzał zza pola karnego i pokonał bezradnego Andrija Łunina.
Inna sprawa, że bramkarz Realu Madryt dorzucił tu sporo od siebie. To on pod presją rywala wykopał piłkę wprost pod nogi Dennisa Mana. Ten zagrał przed pole karne i Scanciu trafił po prostu idealnie, futbolówka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do siatki.
Zobacz fenomenalnego gola Stanciu:
Dla Stanciu był to piętnasty gol w narodowych barwach. Niewykluczone, że najważniejszy.
Niewiele mniej efektowna była bramka na 2:0, którą zdobył Razvan Marin. Oddał atomowy strzał zza pola karnego i Łunin skapitulował po raz drugi. A chwilę później po raz trzeci, gdy piłkę do siatki z bliska wepchnął Denis Dragus.
Zobacz gola na 3:0
ZOBACZ WIDEO: Michał Listkiewicz: Absolutnie nie byliśmy tłem dla rywali
CZYTAJ TAKŻE:
Nie wierzył, że jeszcze kiedykolwiek zagra dla Polski. "Zapracowałem na to"
A jednak. Milik pojedzie na Euro. W nowej roli