Po bardzo zaciętym meczu Francja pokonała w Dusseldorfie Austrię 1:0. Zadecydował gol samobójczy Maximiliana Woebera, który fatalnie się pomylił po dośrodkowaniu Kyliana Mbappe. Austriacy zawiesili poprzeczkę bardzo wysoko i pod koniec rozpaczliwie atakowali, by odrobić straty. Wynik już się jednak nie zmienił.
W strefie rozmów zawodników z dziennikarzami nazwisko Mbappe wymieniono co najmniej kilkaset razy. Każdy chciał zdobyć najświeższe informacje o stanie zdrowia lidera "Trójkolorowych". A gracze Deschampsa tylko wzruszali ramionami. Z ich ust najczęściej padało z kolei: "nie wiem".
Karetką do szpitala
Kilka minut przed upływem regulaminowego czasu Mbappe strzelał głową po wrzutce w pole karne i trafił nosem w bark Kevina Danso. Lider Francji zalał się krwią. Został opatrzony przez służby medyczne, po czym ze złamanym nosem opuścił boisko. Następnie pojechał karetką do szpitala.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Adrian Mierzejewski: Pomysł na to spotkanie był bardzo dobry
- Nie czuje się dobrze, jest w złym stanie. Był w rękach służb medycznych. Ma uszkodzony nos, ale w tym momencie nie mogę powiedzieć więcej. Jak tylko będziemy mieć nowe informacje, przekażemy je. Widziałem go leżącego na stole do masażu. To nie jest zadrapanie - mówił na konferencji prasowej selekcjoner Didier Deschamps.
To, jak bardzo zdrowie kapitana zdominowało pomeczowe rozmowy, doskonale pokazuje scenka z Adrienem Rabiotem. Pomocnik Juventusu odpowiedział na pytanie francuskich dziennikarzy o kontuzję Mbbappe, by po chwili otrzymać podobne zapytanie od reportera z Włoch. Zmieniały się więc języki, ale temat główny pozostawał ten sam.
Jest oficjalny komunikat
Francja wstrzymała oddech. W nocy "Trójkolorowi" wydali komunikat, który jest dużo bardziej optymistyczny niż słowa Deschampsa na gorąco. Jak się okazuje, operacja nie będzie potrzebna.
"Kylian Mbappe wraca do bazy reprezentacji Francji. W czasie drugiej połowy meczu z Austrią doznał złamania nosa, co zdiagnozował doktor Franck Le Gall. W następnych dniach zostanie poddany leczeniu, jednak nie czeka go operacja" - poinformowali. Francuzi dodali też, że przygotują dla piłkarza specjalną maskę.
Sam piłkarz opublikował w mediach społecznościowych krótki post, który wskazuje, że po kilku godzinach od feralnego zdarzenia poczuł się już znacznie lepiej. - Jakieś pomysły na maskę? - zapytał kibiców, dodając przy tym uśmiech.
Mbappe znajduje się na ustach wszystkich od kilku dni. W weekend 25-latek wygłosił na konferencji prasowej manifest polityczny. Ostrzegał, że "ekstremiści pukają do bram władzy", nawiązując do niedawnego zwycięstwa skrajnej prawicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Piłkarz mocno zaakcentował w swojej wypowiedzi, że choć zaczęły się mistrzostwa Europy, polityka jest obecnie ważniejsza niż futbol.
W poniedziałek zobaczyliśmy z kolei, że jest coś ważniejszego od piłki nożnej i polityki. Zdrowie.