W środę (19.06) reprezentacja Niemiec odniosła swoje drugie zwycięstwo na Euro 2024. Tym razem drużyna prowadzona przez Juliana Nagelsmanna ograła 2:0 Węgrów, zapewniając sobie tym samym awans do 1/8 finału.
Na pomeczowej konferencji prasowej kilka cierpkich słów o pracy sędziów powiedział trener Węgrów Marco Rossi. Jego zdaniem arbitrzy w tym meczu sprzyjali Niemcom. 60-latek nawiązał tu do sytuacji z 22. minuty, kiedy to gospodarze turnieju zdobyli bramkę na 1:0. Jego zdaniem błąd w tej sytuacji popełnił arbiter główny Danny Makkelie.
W końcowym fragmencie akcji Jamal Musiala zagrał piłkę do wbiegające w pole karne Ilkaya Gundogana. Piłkarz FC Barcelony źle przyjął futbolówkę, dzięki czemu wyprzedził go Willi Orban. Po chwili węgierski stoper padł na murawę po kontakcie z przeciwnikiem.
ZOBACZ WIDEO: "Najsilniejszy selekcjoner od lat". Jest pod wrażeniem Michała Probierza
Jego koledzy stanęli, licząc na to, że sędzia odgwiżdże faul. Gra nie została jednak wstrzymana, a Gundogan podał do Musiali, który nie zmarnował dogodnej okazji i otworzył wynik spotkania.
W drugiej połowie do podobnej sytuacji doszło w polu karnym Niemców. W wyniku ataku rywala upadł Robert Andrich, a Danny Makkelie tym razem odgwizdał faul. Z takim obrotem spraw nie mógł pogodzić się Rossi, co okazał na konferencji prasowej. Przy okazji przyznał jednak, że gospodarze byli stroną przeważającą w środowym spotkaniu.
- Nigdy nie narzekałem w mojej karierze jako zawodnik czy trener, nigdy nie szukałem wymówek, ale to co zrobił sędzia... Stosował podwójne standardy. Pozwolił na zdobycie bramki po popchnięciu Orbana. W drugiej połowie w podobnej sytuacji na Andrichu sędzia odgwizdał faul. Z mojej perspektywy Niemcy i tak by wygrały, ale sędzia był najgorszy na boisku - ocenił Rossi.
- Powiedziałem moim piłkarzom, że nie mają czego żałować. Dla mnie Niemcy są faworytem do wygrania Euro, ale nie potrzebowali pomocy sędziego, aby wygrać, zwłaszcza z taką drużyną jak Węgry. Zobaczymy, czy jak Niemcy zagrają z drużyną taką jak Francja, to faul zostanie przyznany, czy nie - dodał jeszcze.
Przypomnijmy, że reprezentacja Węgier w swoim pierwszym meczu na Euro 2024 przegrała 1:3 ze Szwajcarią. W ostatnim spotkaniu fazy grupowej podopieczni Rossiego zagrają ze Szkocją.
Czytaj też:
Nawet Ronaldo tego nie dokonał! Niesamowita seria gwiazdy
Zaczęli pechowo, ale jak odpowiedzieli! Petarda