Szkoci mieli nóż na gardle i chcieli się zrehabilitować po dotkliwej przegranej z Niemcami w pierwszej kolejce. Szwajcarzy? Oni mieli bardzo komfortową sytuację (przed kilkoma dniami pokonali Węgrów).
I nie wiadomo czy Szwajcarzy zlekceważyli przeciwnika czy może byli pod tak wielkim wrażeniem wykonania hymnu przez szkockich kibiców, ale dali się zaskoczyć już na początku środowego meczu w Kolonii.
W 13. minucie po szybko przeprowadzonej akcji lewą stroną strzał zza pola karnego oddał Scott McTominay. Nic by z tego nie było, Yann Sommer już miał łapać piłkę w ręce, ale niefortunnie interweniował Fabian Schaer. I to obrońca Newcastle United wpakował futbolówkę do własnej bramki.
Zobacz gola dla Szkocji:
I to chyba podziałało mobilizująco na Szwajcarię. Minęło nieco ponad dziesięć minut i mieliśmy remis, a iście spektakularnego gola strzelił Xherdan Shaqiri. Nie od dziś wiadomo, że jego lewa noga jest zabójcza i po raz kolejny to udowodnił. Uderzył idealnie, niemalże w samo okienko.
Inna sprawa, że nie byłoby tej sytuacji, gdyby nie fatalne podanie Anthonego Ralstona.
Zobacz bramkę Shaqiriego:
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Ten piłkarz zachwycił ekspertów. "Wyprzedza o 10 lat chłopaków w swoim roczniku"
CZYTAJ TAKŻE:
Zapytali go o kadrę za Michniewicza. Sam wypalił "antyfutbol"
Rzucił Polskę na kolana. "Toczą się bardzo zaawansowane rozmowy"