Warta chce wrócić do Poznania, ale niekoniecznie na Stadion Miejski. Jest inna koncepcja

W środę "Zieloni" wydali komunikat, w którym przedstawili wyniki negocjacji z operatorem Stadionu Miejskiego. To ten obiekt był zgłoszony we wniosku licencyjnym w sytuacji, gdy PZPN nie wyrażał dalszej zgody na występy w Grodzisku Wlkp.

W ostatnich tygodniach toczyły się rozmowy z operatorem Stadionu Miejskiego, jednak nie przyniosły one pozytywnych efektów.

"Opieraliśmy kalkulacje finansowe na bazie kosztów organizacji meczów derbowych, których w ostatnich dwóch latach byliśmy współorganizatorami. W wyniku negocjacji prowadzonych z zarządcą stadionu przy Bułgarskiej, poznaliśmy obecne koszty stałe i koszty zmienne związane z korzystaniem z tego obiektu. Nie wolno nam ujawniać konkretnych kwot, ale żeby przedstawić obecne realia, przytoczymy jedynie skalę - zaproponowane koszty są znacznie wyższe od tych, z którymi mieliśmy do czynienia jeszcze niespełna rok temu. Koszty wynajmu Stadionu Miejskiego w proponowanym modelu przekraczają możliwości finansowe klubu" - czytamy w komunikacie Warty.

Klub zwrócił się o pomoc finansową do miasta, ale nie wyasygnowano kilkumilionowej sumy na wsparcie. W tej sytuacji władze "Zielonych" poprosiły PZPN o wydłużenie o tydzień terminu na dopięcie spraw infrastrukturalnych.

"Punktem wyjścia jest tutaj propozycja złożona przez władze miasta, które we wspomnianym piśmie do klubu zaoferowały pomoc w dostosowaniu stadionu przy Drodze Dębińskiej 12 do kryteriów licencyjnych PZPN. Warta Poznań podjęła już rozmowy w tej sprawie z dyrekcją Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji, które zarządzają wspomnianym terenem. Celem jest jak najszybsze przygotowanie harmonogramu prac i przedstawienie planu ich sfinansowania" - dodano w komunikacie.

Teraz kluczowe dla Warty jest ustalenie, jak długo potrwa dostosowywanie "Ogródka" do wymogów licencyjnych, a także wypracowanie rozwiązania na najbliższe miesiące. Być może będzie nim rozegranie części nadchodzącego sezonu nadal w Grodzisku Wlkp.

Władze Warty prowadzą ponadto działania związane z uporządkowaniem finansów i zawarciem ugód z zawodnikami, członkami sztabu szkoleniowego oraz kontrahentami. "W większości przypadków negocjacje są konstruktywne, co pozwala wierzyć w ich pomyślne zakończenie" - zaznaczono.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Ten piłkarz zachwycił ekspertów. "Wyprzedza o 10 lat chłopaków w swoim roczniku"