W niedzielnym meczu mistrzostw Europy reprezentacja Polski stoczyła dość wyrównany bój z uznawaną za faworyta Holandią. Ekipa Ronalda Koemana zwyciężyła 2:1 za sprawą Wouta Weghorsta i mogła świętować po ostatnim gwizdku.
Na trybunach w Hamburgu pojawiło się wielu holenderskich kibiców, przy czym uwagę na siebie zwróciła trójka mężczyzn. Panowie mieli pomalowane na czarno twarze, a na ich głowach można było dostrzec charakterystyczne peruki.
W ten sposób fani chcieli upodobnić się do Ruuda Gullita, gwiazdy Euro 1988 (wygranego przez Holandię), jednak pojawiły się krytyczne głosy pod ich adresem. Dziennikarze "Daily Mail" uznali to za przejaw rasizmu i nagłośnili sprawę. Jeden ze wspomnianych kibiców zapowiedział, że już więcej nie powtórzy tego gestu.
- Może popełniłem błąd. Ostatnią rzeczą, której chcę, jest ranienie ludzi i dlatego zdecydowałem się przestać. Otrzymałem też wiele naprawdę miłych odpowiedzi, ale najwyraźniej jest grupa, która ma odmienne zdanie. Muszę to uszanować - mówił Bart van de Ven, cytowany przez "DutchNews".
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Ten piłkarz zachwycił ekspertów. "Wyprzedza o 10 lat chłopaków w swoim roczniku"
Reakcje na zachowanie kibiców mogły być nieco przesadzone. Według "De Telegraaf" sam Ruud Gullit miał stwierdzić, że "czuje się zaszczycony" tym, co zrobili jego naśladowcy.
Przed Holandią arcyważny mecz grupowy z Francją. Szlagier Euro 2024 zostanie rozegrany w najbliższy piątek o godz. 21.
Czytaj więcej:
Problem z Superpucharem Polski. PZPN wybrał "niemożliwy" termin