Nico Williams zachwycił piłkarski świat. Jego gra w meczu przeciwko Włochom na Euro 2024 wywołała falę pozytywnych komentarzy w jego kierunku. A to naturalnie może odbić się na pozycji Hiszpana na rynku transferowym.
21-latek od dłuższego czasu łączony jest z FC Barceloną. W maju "Sport" poinformował, że Katalończycy mieli wręcz otrzymać z otoczenia zawodnika pozytywną odpowiedź na ich zainteresowanie. Ostatecznie sprawa do teraz stoi w miejscu, a kolejne kluby czekają kolejce.
Według The Athletic skrzydłowym zainteresowani są Arsenal oraz Chelsea. Spory wpływ na przebieg potencjalnych negocjacji może mieć zapisana w umowie Hiszpana klauzula wykupu, która ma wynosić zaledwie 55 mln euro.
ZOBACZ WIDEO: "Najsilniejszy selekcjoner od lat". Jest pod wrażeniem Michała Probierza
Williams rozegrał dotąd dla Athleticu Bilbao 122 spotkania, 20 razy umieszczając piłkę w siatce. Nie stronił on także od asyst, których uzbierał łącznie 26. W klubie Basków zameldował się w 2013 roku, dołączając do tamtejszej akademii. Z sezonu na sezon przechodził przez kolejne etapy piłkarskiego kształcenia, do momentu aż stał się częścią pierwszej drużyny.
Na tegorocznych mistrzostwach Europy dwukrotnie znalazł się w pierwszej jedenastce hiszpańskiego zespołu. Mimo jednak dobrej gry nie zdobył on bramki, ani także nie odnotował asysty.
Kane diagnozuje problemy reprezentacji Anglii. "Musimy spojrzeć wstecz"
Atletico podkradnie cel transferowy Barcelony? Walka o pomocnika trwa