Polacy zabrali im awans. Teraz ogłaszają spore zmiany

Walijski Związek Piłki Nożnej poinformował o rozwiązaniu kontraktu ze swoim dotychczasowym selekcjonerem, Robem Pagem. Decyzja ta mogła wynikać z braku awansu "Smoków" na aktualnie trwające Euro 2024, co było skutkiem przegranych barażów z reprezentacją Polski.

49-latek sprawował tę funkcję od 2020 roku, na początku jednak tymczasowo. Dopiero po blisko dwóch latach federacja zdecydowała się zatrudnić go na stałe.

- Chciałbym podziękować Robowi za jego pracę w federacji przez ostatnie siedem lat, najpierw jako główny trener drużyny U-21, a następnie jako selekcjoner pierwszej kadry - powiedział Dave Adams, dyrektor ds. piłki nożnej FAW, cytowany w oficjalnym komunikacie na stronie związku.

ZOBACZ WIDEO: "Najsilniejszy selekcjoner od lat". Jest pod wrażeniem Michała Probierza

- Praca Roba przyniosła sukces, dochodząc do 1/8 finału na Euro 2020 i kwalifikując się do mistrzostw świata w 2022 roku. Za jego kadencji wprowadziliśmy także 18 zawodników do seniorskiej kadry. W miarę upływu czasu to doświadczenie będzie wspierać nasz cel, jakim jest konsekwentne kwalifikowanie się naszej męskiej drużyny narodowej do najważniejszych turniejów - dodał.

Wcześniej Page'owi podziękował za współpracę Aaron Ramsey. "Osobiście chcę ci podziękować za wszystko, co dla mnie zrobiłeś. Praca z tobą to był zaszczyt [...] Ja i zespół na zawsze będziemy wdzięczni za twoje wskazówki. Te ostatnie kilka lat będziemy sobie bardzo cenić. Dziękuję, Rambo" - napisał w serwisie X.

Pierwsza reprezentacja Walii pod wodzą 49-latka rozegrała 45 spotkań. 15 z nich "Smoki" zdołały wygrać, ale i także tyle samo przegrać oraz zremisować (bilans: 15-15-15).

Olśnił kibiców na Euro. Kluby ustawiają się już w kolejce
Na tym polu przegrywamy z Austriakami. Nieznaczna różnica na korzyść rywala