Pechowo dla Kyliana Mbappe zakończyło się starcie z Austrią w pierwszej kolejce fazy grupowej Euro 2024. Po niefortunnym uderzeniu Francuz złamał nos, przez co musiał zejść z boiska. Rozpoczęła się walka z czasem.
Przez dłuższy czas nie było pewne, czy Mbappe będzie do dyspozycji Didiera Deschampsa podczas piątkowego (21 czerwca) meczu z Holandią. Piłkarz uniknął operacji, wobec czego była nadzieja, że jego przerwa w grze nie potrwa długo.
W czwartek 25-latek pojawił się na treningu z drużyną. To mogło zwiastować, że jego szanse na udział w meczu z Holandią są spore. Francuskie media donoszą jednak, że jeśli Mbappe wystąpi w tym starciu, to na pewno nie od pierwszej minuty.
ZOBACZ WIDEO: "Najsilniejszy selekcjoner od lat". Jest pod wrażeniem Michała Probierza
Takie portale, jak "RMC", "Le Parisien" czy "L'Equipe", podając prognozowane wyjściowe jedenastki, nie uwzględniły w nich Mbappe. Zdaniem dziennikarzy nowy nabytek Realu Madryt rozpocznie spotkanie na ławce rezerwowych.
Francuzi uważają, że najbardziej wysuniętymi zawodnikami będą Antoine Griezmann i Marcus Thuram. Skrzydła mają być zabezpieczane przez Ousmane Dembele i Adriena Rabiota, a w środku pola wystąpić mają N'Golo Kante oraz Aurelien Tchouameni.
Dodajmy, że Mbappe będzie mógł wejść z ławki rezerwowych pod warunkiem, że nie będzie miał na sobie tej maski, w której brał udział w treningu. Nie spełnia ona bowiem wymogów regulaminowych (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ).
Zobacz także:
Została Miss Euro 2012. Tak wygląda dziś