Piękna chwila, koniec mundialu i wielkie zwycięstwo. Tak kadra grała 21 czerwca

Przed reprezentacją Polski mecz o być albo nie być na Euro 2024. Spotkanie z Austrią odbędzie się 21 czerwca, a ten dzień jest dość rzadko spotykany w annałach polskiego futbolu. Dotychczas tego dnia graliśmy zaledwie trzy razy i składają się na to dwa zwycięstwa i jedna porażka.

Pierwsze spotkanie tego dnia odbyło się w 1959 roku, a wówczas rywalem Biało-Czerwonych był Izrael. Na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu zasiadło około 60 tysięcy kibiców i zgromadzeni widzowie byli świadkami prawdziwej piłkarskiej uczty.

Polacy rozgromili swojego rywala aż 7:2, a na boisku można było tego dnia zobaczyć takie postaci jak Ernest Pohl, czy Jan Liberda. Był to jedyny mecz towarzyski, jaki reprezentacja Polski zagrała tego dnia. Dwa pozostałe starcia były o stawkę i to na wielkich imprezach.

ZOBACZ WIDEO: "Najsilniejszy selekcjoner od lat". Jest pod wrażeniem Michała Probierza

Na mundialu w Argentynie w 1978 roku tego dnia zmierzyliśmy się z Brazylią. Był to trzeci mecz drugiej fazy grupowej na tym turnieju i jednocześnie ostatni dla reprezentacji Polski. Porażka 1:3 z Canarinhos sprawiła, że to właśnie Brazylijczycy zagrali później w meczu o trzecie miejsce. Jedyną bramkę dla Biało-Czerwonych w tym starciu zdobył Grzegorz Lato.

Ostatni mecz rozegrany 21 czerwca to najpiękniejsza historia naszej kadry na wielkim turnieju w XXI wieku. Zgadza się, cofamy się o osiem lat, do Euro 2016 i pamięcią wracamy na francuską ziemię. Dokładnie osiem lat temu zamknęliśmy fazę grupową tego turnieju.

Stało się tak przy okazji meczu z Ukrainą, który polska kadra wygrała 1:0, dzięki bramce Jakuba Błaszczykowskiego. Dzięki temu zakończyliśmy tamtą grupę na drugim miejscu za Niemcami i potem graliśmy przeciwko Szwajcarii i Portugalii.

Mecze reprezentacji Polski rozegrane 21.06:

Czytaj też:
Media: zwrot akcji ws. Superpucharu
Media: Jagiellonia odrzuciła ofertę za swoją gwiazdę