Problemy reprezentacji na Euro. Do UEFA wpłynęła nowa skarga

PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: kibice reprezentacji Serbii
PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: kibice reprezentacji Serbii

Serbscy kibice nie potrafią dostosować się do warunków panujących na Euro 2024. W efekcie Federacja Piłkarska Kosowa wniosła kolejną skargę przeciwko tej reprezentacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Od tygodnia trwa Euro 2024 w Niemczech. Największym wyzwaniem dla organizatorów turnieju okazują się serbscy kibice, którzy już kilka razy dali się we znaki - zarówno wspomnianym organizatorom, jak również innym nacjom.

Podczas meczu Serbii z Anglią wnieśli oni na stadion nie tylko rosyjskie flagi, ale i płótna, na których napisane były hasła dotyczące przynależności Kosowa do Serbii. Na dodatek fani udawali odgłosy małp. UEFA nie zlekceważyła tej sytuacji i rozpoczęła postępowanie dyscyplinarne.

Na tym nie koniec. Federacja Piłkarska Kosowa (FFK) poinformowała oficjalnie, że wniosła kolejną skargę przeciwko zachowaniu Serbów. Jak czytamy, ma ona związek z "powtarzającymi się nacjonalistycznymi i rasistowskimi zachowaniami serbskich kibiców podczas meczu grupy C Euro 2024 pomiędzy Słowenią a Serbią, który odbył się w czwartek w Monachium".

"FFK stanowczo potępia nacjonalistyczne okrzyki i wywieszenie serbskiej flagi z mapą Kosowa oraz napisem 'Nie poddamy się'. Powtarzanie się takich zachowań na stadionach piłkarskich, nawet po wcześniejszych karach nałożonych przez UEFA, jest nie do zaakceptowania i wymaga większego rygoru ze strony organów decyzyjnych UEFA" - czytamy dalej.

Serbowie zagrają jeszcze przynajmniej jeden mecz na Euro 2024. 25 czerwca zmierzą się z Danią. Muszą ją pokonać, jeśli chcą awansować do kolejnej fazy turnieju.

Czytaj także: "Niewytłumaczalne". Jest gorąco po tym, co zrobili Anglicy

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Burza w godzinie rozpoczęcia meczu Polaków. Co z murawą?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty