"Beznadziejne otwarcie". Eksperci skomentowali mecz Polski

PAP/EPA / ROBERT GHEMENT  / Na zdjęciu: Jakub Piotrowski
PAP/EPA / ROBERT GHEMENT / Na zdjęciu: Jakub Piotrowski

Mecz reprezentacji Polski z Austrią zakończył się porażką Biało-Czerwonych 1:3. To druga porażka naszej kadry na Euro 2024. Tak spotkanie w serwisie X skomentowali eksperci.

Mecz źle rozpoczął się dla reprezentacji Polski. Już w 9. minucie Austriacy objęli prowadzenie po golu Gernota Traunera, który wykorzystał dośrodkowanie Phillippa Mwene. Jednak jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził Krzysztof Piątek.

Po zmianie stron to Austria zadała kolejny cios, a konkretnie Christoph Baumgartner, a później rzut karny na gola Marko Arnautović. I choć Polacy robili wszystko, by odrobić straty, to musiała uznać wyższość przeciwników. Spotkanie zakończyło się porażką Polaków 1:3.

Taki rezultat praktycznie zamyka drzwi Biało-Czerwonym do wyjścia z grupy. Spotkanie w serwisie X skomentowali eksperci.

"Panowie, po marzenia! Wasze i nasze. Jesteśmy z Wami!!!" - jeszcze przed meczem napisał prezes PZPN, Cezary Kulesza.

"Wynik lepszy niż gra, zwłaszcza ta z pierwszych dwudziestu minut. Są odwody, czekam zwłaszcza na Modera do środka pola" - dodał Michał Okoński.

"Ktoś do grania w piłkę obok Zielińskiego. Moder lub Urbański" - apelował o zmiany Sebastian Chabiniak.

"Odnoszę wrażenie, że Austriacy nas bardziej zdominowali niż Holendrzy" - napisał Zbigniew Mroziński.

"Jest szansa, że po wejściu Modera i Tarasa będziemy grali 11 na 11. Jak na to, że gramy bez środka pola, to i tak dobry mecz" - pisał po pierwszej połowie Piotr Majchrzak.

"Beznadziejne otwarcie Polski. Strasznie nas gniotą. Obrona pobudka, bo się skończy wysoko" - dodał Tomasz Włodarczyk.

W drugiej połowie nastroje były już dużo gorsze. "Austria ma gaz, intensywność, odbiór ale jeśli chodzi o jakość z piłką przy nodze, to obok Holendrów nawet nie stali" - ocenił Marek Wawrzynowski.

"Dawidowicz dzisiaj stabilny mniej więcej tak, jak serwery TVP Sport" - podsumował Damian Smyk.

"Kapitalne było to podanie do Baumgartnera, ale postawienie dzisiaj na Dawidowicza i Slisza niestety było błędem. (Może teraz któryś z nich strzeli gola)" - dodał Radosław Przybysz.

"No trudno. Wiadomo było, że będzie ciężko w tej grupie. Tego gola na 1:2 nic nie zapowiadało, więc niedosyt będzie, to wciąż jest inny zespół niż w zeszłym roku, ale rywale na innym poziomie przygotowania / tworzenia zespołu" - napisał Kuba Seweryn.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Burza w godzinie rozpoczęcia meczu Polaków. Co z murawą?

Czytaj także:
Ojciec rewelacji reprezentacji Polski zapowiada: Na jednym Urbańskim się nie skończy
Kapitan miał dość. Wielka zmiana u Lewandowskiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty