Przed ostatnim meczem grupowym sprawa była jasna. Niemcy byli pewni fazy pucharowej EURO 2024, natomiast tylko kataklizm mógłby zabrać Szwajcarom brak awansu do dalszej części turnieju. Walka trwała o lepszą pozycję wyjściową przed kolejnymi potyczkami.
Od początku spotkania żadna z drużyn nie zamierzała ryzykować i rzucać się na rywala. Niewiele działo się pod bramkami. Tak było do 17. minuty, kiedy Robert Andrich uderzył z ok. 22 metrów. Piłka odbiła się jeszcze przed Yannem Sommerem i wpadła do bramki. W tej sytuacji bramkarz Helwetów zachował się bardzo tragicznie. Golkipera uratował jednak VAR. Po analizie okazało się, że chwilę wcześniej w polu karnym Jamal Musiala sfaulował rywala i bramka nie mogła zostać uznana.
Szwajcarzy sporadycznie przedostawali się pod bramkę strzeżoną przez Manuela Neuera, ale w 28. minucie zadali cios. Remo Freuchler zagrał na przedpole, Dan Ndoye dołożył nogę i piłka znalazła się w bramce. Wydawało się, że autor gola był na spalonym, ale VAR tego nie potwierdził.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Dosadna ocena Polaków. Mierzejewski wyróżnił jednego zawodnika
Kilkadziesiąt sekund później gospodarze EURO 2024 mieli sporo szczęścia. Ndoye uderzył z pola karnego, piłka o centymetry minęła bramkę Niemców.
Do końca premierowej odsłony podopieczni Juliana Nagelsmanna nie potrafili wyrównać. Wykreowali sobie zaledwie jedną groźną okazję, kiedy w 42. minucie Toni Kroos dośrodkował, a Antonio Ruediger uderzył głową ponad bramką.
W 2. części gry Szwajcarzy starali się oddalać grę od własnej bramki. Niemcom udało się zagrozić rywalom, kiedy w 50. minucie strzał Musiali z ok. 16 metrów odbił Sommer. Kilka minut później z dystansu przymierzył Toni Kroos, jednak wyraźnie przestrzelił.
W kolejnych minutach Niemcy niewiele potrafili zdziałać. Szwajcarzy dobrze się bronili. Dopiero w 68. minucie Kai Havertz uderzył głową z ok. pięciu metrów. Tuż ponad bramką. Po chwili pod bramką Sommera doszło do zamieszenia, ostatecznie bez konsekwencji.
Wydawało się, że gospodarze EURO ruszą na rywala, jednak Helweci szybko opanowali sytuację i bez większych problemów utrzymywali skromne prowadzenie. W 84. minucie po kontrze Szwajcarów, Ruben Vargas w sytuacji sam na sam trafił do bramki, ale z nieznacznego spalonego! W odpowiedzi próba Havertza wylądowała na górnej części poprzeczki. Z kolei w 88. minucie przepięknie z dystansu przymierzył Granit Xhaka, Neuer końcami palców sparował piłkę na rzut rożny.
W nerwowej końcówce Niemcom ostatecznie udało się wyrównać. W 92. minucie dośrodkował David Raum, a Nicklas Fuellkrug uderzeniem głową zdobył gola. Wybrańcy Nagelsmanna finiszowali na 1. miejscu, rywale zajęli 2. pozycję.
Szwajcaria - Niemcy 1:1 (1:0)
1:0 - Dan Ndoye 28'
1:1 - Niclas Fuellkrug 90+2'
Składy:
Szwajcaria: Yann Sommer - Fabian Schaer, Manuel Akanji, Ricardo Rodriguez - Silvan Widmer, Remo Freuler, Granit Xhaka, Michel Aebischer - Dan Ndoye (65' Steven Zuber), Fabian Rieder (65' Ruben Vargas) - Breel Embolo (65' Kwadwo Duah).
Niemcy: Manuel Neuer - Joshua Kimmich, Antonio Ruediger, Jonathan Tah (61' Nico Schlotterbeck), Maximilian Mittelstaedt (61' David Raum) - Robert Andrich (65' Maximilian Beier), Toni Kroos - Jamal Musiala (76' Niclas Fuellkrug), Ilkay Gundogan, Florian Wirtz (76' Leroy Sane) - Kai Havertz.
Żółte kartki: Ndoye, Xhaka, Widmer (Szwajcaria) oraz Tah (Niemcy).
Sędzia: Daniele Orsato (Włochy).
Czytaj także:
UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale