W niedzielnym wieczór część Barcelony mogła świętować. Po roku powrót do La Ligi zapewnił sobie Espanyol. Sezon w Sedunda Division drużyna zakończyła na 4. miejscu, ale w momencie, kiedy z play-off odpadł Eibar, to zespół z Barcelony został głównym kandydatem do awansu.
Przed tygodniem, w pierwszym meczu finałowym, doszło do niespodzianki. Real Oviedo wygrał 1:0, a mógł wyżej. W końcówce sędzia nie uznał bramki dla gospodarzy.
Mimo przegranej w pierwszej potyczce, przed rewanżem to Espanyol był faworytem i szansy nie zmarnował. Wszystko, co najważniejsze wydarzyło się chwilę przed przerwą.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Szczęsny może mówić o szczęściu? "Dałbym czerwoną kartkę"
Bohaterem gospodarzy był Javi Puado. 26-latek w 44. minucie otworzył wynik gry, a w drugiej minucie doliczonego czasu premierowej odsłony dołożył drugie trafienie.
Goście nie byli w stanie odpowiedzieć. W nerwowej końcówce zespół z Barcelony nie pozwolił sobie zrobić krzywdy i mógł świętować powrót po roku do La Ligi. W sezonie 2024/25 ponownie będzie świadkami derbów.
Espanyol Barcelona - Real Oviedo 2:0 (2:0)
1:0 - Puado 44'
2:0 - Puado 45+2'
W pierwszym meczu: 0:1.
Awans do La Ligi: Espanyol Barcelona.
Czytaj także:
Niespodzianka w grze o La Ligę
Znamy drugiego finalistę w grze o La Ligę