Sensacja. Medalista mundialu o włos od odpadnięcia z Euro 2024

PAP/EPA / Filip Singer / Mecz Euro 2024: Chorwacja - Włochy
PAP/EPA / Filip Singer / Mecz Euro 2024: Chorwacja - Włochy

Była ostatnia minuta doliczonego czasu i Włosi przeprowadzili rozpaczliwą akcję na 1:1. Bramka Mattii Zaccagnego dała Italii awans i najpewniej zdecyduje o odpadnięciu Chorwacji z Euro 2024.

Reprezentacja Chorwacji przystąpiła do meczu z obrońcami trofeum po dwóch rozczarowujących występach. Na początek walki w grupie poniosła porażkę 0:3 z Hiszpanią, a następnie zremisowała 2:2 z Albanią. Tym samym z Włochami grała już o przetrwanie w turnieju. Sytuacja Italii była nieco lepsza, co nie oznacza, że komfortowa. Także nie zapewniła sobie we wcześniejszych kolejkach awansu z grupy do fazy pucharowej. Za Azzurrimi była wygrana 2:1 z Albanią i porażka 0:1 z Hiszpanią.

Przez kilka minut od początku meczu trwała nieustanna wymiana podań Chorwatów. Długo praktycznie nie zdobywali przestrzeni, ale nagle nadeszło przyspieszenie. Vatreni wypracowali sobie miejsce do oddania strzału i Josip Stanisić sprawdził nim Gianluigiego Donnarummę. Bramkarz sparował piłkę na korner, po czym obsztorcował kompanów z pola za pasywne otwarcie spotkania.

Włosi potraktowali poważnie ostrzeżenie i po kilku minutach gra wyrównała się. Tak jedni, jak i drudzy zaczęli rozgrywać piłkę, chociaż w ślimaczym tempie. Italia miała małą szansę na zdobycie prowadzenia w 21. minucie. Dośrodkowanie szybowało w kierunku Mateo Reteguia oraz Giovanniego Di Lorenzo, ale została wybita przez ostatniego obrońcę Chorwacji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W 27. minucie zapachniało golem Azzurrich. Po strzale Mateo Reteguia był korner dla Włochów. Po tym stałym fragmencie miękka wrzutka Nicolo Barelli trafiła na głowę kompletnie nieobstawionego Alessandro Bastoniego. Jego uderzenie zmierzało pod poprzeczkę, ale rewelacyjnie interweniował Dominik Livaković.

Całkiem energiczna i zmienna gra przełożyła się na niewielką liczbę stuprocentowych sytuacji podbramkowych w pierwszej połowie. Było 0:0 i na pewno oba zespoły miały rezerwy do uwolnienia po przerwie.

W 55. minucie Chorwacja otworzyła wynik i wskoczyła w wirtualnej tabeli na miejsce premiowane awansem. Luka Modrić wpakował piłkę z bliska pod poprzeczkę, wykonując dobitkę strzału obronionego przez Gianluigiego Donnarummę. Po około minucie zrehabilitował się za zmarnowanie rzutu karnego. Szturm Vatrenich przyniósł efekt w postaci gola na 1:0, a Luka Modrić w krótkim fragmencie meczu przeżył huśtawkę emocji.

Od momentu gola spieszyło się Włochom, którzy osunęli się na trzecie miejsce w grupie. Piłka toczyła się niemal nieustannie po połowie Chorwacji, ale tylko jedno uderzenie Alessandro Bastoniego było dużym zagrożeniem dla Dominika Livakovicia. Piłka poleciała po nim nad poprzeczką.

Jakość ataków Włochów wołała o pomstę do niego i tak samo jak w poprzednim meczu przeciwko Hiszpanii byli cieniem mistrzów Europy sprzed trzech lat. Dopiero w 87. minucie Gianluca Scamacca miał możliwość wykorzystania płaskiego dośrodkowania Federico Chiesy, ale nie wyprzedził Josipa Stanisicia.

Italia zagrała jednak do końca i na przekór problemom wyszarpnęła dla siebie cenny punkt. Bramka na 1:1 padła dopiero w ostatniej akcji meczu, w 98. minucie, po strzale Mattii Zaccagnego! Zmiennik dostał podanie od Riccardo Calafiorego, który przebił się przez centrum boiska. Blisko gracza Lazio nie było przeciwnika, a ten pięknie dokręcił piłkę za kołnierz Dominika Livakovicia i przy dalszym narożniku w bramce. W drugim spotkaniu z rzędu Chorwacja została trafiona w doliczonym czasie i tym razem cios najpewniej zdecyduje już o odpadnięciu z Euro 2024.

Chorwacja - Włochy 1:1 (0:0)
1:0 - Luka Modrić 55'
1:1 - Mattia Zaccagni 90'

W 54. minucie Luka Modrić (Chorwacja) nie wykorzystał rzutu karnego. Gianluigi Donnarumma obronił.

Składy:

Chorwacja: Dominik Livaković - Josip Stanisić, Josip Sutalo, Marin Pongracić, Josko Gvardiol - Luka Modrić (80' Lovro Majer), Marcelo Brozović, Mateo Kovacić (70' Luka Ivanusec) - Luka Sucić (70' Ivan Perisić), Andrej Kramarić (89' Josip Juranović), Mario Pasalić (46' Ante Budimir)

Włochy: Gianluigi Donnarumma - Giovanni Di Lorenzo, Alessandro Bastoni, Riccardo Calafiori, Matteo Darmian (81' Nicolo Fagioli) - Nicolo Barella, Jorginho (81' Mattia Zaccagni) - Giacomo Raspadori (75' Gianluca Scamacca), Lorenzo Pellegrini (46' Davide Frattesi), Federico Dimarco (57' Federico Chiesa) - Mateo Retegui

Żółte kartki: Sucić, Modrić, Ivanusec, Stanisić (Chorwacja) oraz Calafiori, Fagioli (Włochy)

Sędzia: Danny Makkelie (Holandia)

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Komentarze (34)
avatar
Ksawery Darnowski
25.06.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tak trzeba grać. A nie kompromitować kraj jak polscy piłkarze rekordowo szybkim odpadnięciem. 
avatar
Maks Z
25.06.2024
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Chorwacja dostała to o co się prosiła. Osobiście nie lubię, jak zespół ma okazję i zamiast próbować strzelić drugiego gola, to gra na czas (z przewagą 1 bramki). Chorwaci tak grali na czas i si Czytaj całość
avatar
Mr. mgr
25.06.2024
Zgłoś do moderacji
16
0
Odpowiedz
Wielcy odpadają z turnieju, najpierw Polska, a teraz Chorwacja! Co za sensacyjne Euro! 
avatar
Paul78
25.06.2024
Zgłoś do moderacji
31
16
Odpowiedz
Brawo Italia, dobrze ze Chorwaci odpadli. 
avatar
Piotr Korczak
25.06.2024
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Jezu, jak ja bym chciał, żeby Polska odpadła w takim stylu jak Chorwacja. Byłoby mi przykro ale bym się nie wstydził.