Polski napastnik dla FC Barcelona rozegrał dotąd 95 meczów i strzelił w nich 59 goli oraz zaliczył 17 asyst. To dorobek, którego nie powstydziliby się najlepsi ofensywni piłkarze świata. Jednak Robert Lewandowski przyzwyczaił kibiców do znacznie większych zdobyczy. Wszak wszyscy mają w pamięci jego rekordowy sezon w Bundeslidze, w którym strzelił 41 goli.
Lewandowski w ostatnich dwóch sezonach był najlepszym strzelcem FC Barcelony. Jednak hiszpańskie media regularnie informują o tym, że Barca poszukuje nowego napastnika, a "Lewy" jest na wylocie z klubu. Tym razem dziennik "Sport" przekazał, że władze Blaugrany zainteresowane są zawodnikiem Manchesteru City.
Mowa o Julianie Alvarezie, który nazywany jest "idealnym następcą Lewandowskiego". Kataloński "Sport" informuje, że Barca intensywnie działa na rzecz pozyskania Argentyńczyka. Ma on za sobą dobry sezon w Premier League. Dla mistrzów Anglii strzelił 11 goli i zaliczył 9 asyst w Premier League. Z kolei w Lidze Mistrzów jego bilans to 5 goli i 2 asysty.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Raport z Niemiec. Takie nastroje panowały po meczu z Francją
Alvarez w City jest jednak tylko zmiennikiem Erlinga Haalanda i niewiele wskazuje na to, by ten stan się szybko zmienił. Jednak jeśli dojdzie do transferu Argentyńczyka, to nie nastąpi to latem tego roku.
Napastnik miałby być transferowym celem Barcelony dopiero w 2026 roku. Wtedy w klubie dojdzie do wyborów nowego prezydenta klubu, a Joan Laporta chciałby w ten sposób powalczyć o poparcie i reelekcję. Z kolei w czerwcu 2026 roku wygasa kontrakt Lewandowskiego. I wtedy Blaugrana będzie poszukiwać nowego napastnika.
W Barcelonie zawiedzeni są Vitorem Roque, który wskazywany był jako następca Lewandowskiego, ale młody piłkarz kompletnie zawodzi. Dlatego trwają poszukiwania nowego ofensywnego gracza.
Czytaj także:
Reprezentant Polski zmienił klub. Tego od niego oczekują
Dramat gwiazdy futbolu. Jego serce przestało bić