Reprezentacja Polski nie zabawiła długo na Euro 2024. Po porażkach z Holandią i Austrią stało się jasne, że drużyna Michała Probierza nie wyjdzie z grupy D i czeka ją tylko mecz o honor z Francją. Ten udało się jednak "uratować".
Ekipa Biało-Czerwonych zaprezentowała się z niezłej strony i spotkanie z zespołem Trójkolorowych zakończyło się remisem. Bramkę dla polskiej kadry zdobył Robert Lewandowski, a dla Les Bleus - Kylian Mbappe, który po ostatnim gwizdku sędziego był w bardzo dobrym nastroju.
Gwiazdor francuskiej drużyny narodowej doszedł do siebie po złamaniu nosa, którego doznał podczas pierwszego starcia przeciwko Austriakom. I był skory do żartów.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Wiele pytań po meczu Niemców. Eksperci czują niesmak
Kamery uchwyciły jego krótką pogawędkę z Marcinem Bułką, z którym zna się z francuskich boisk. Polski bramkarz, który na co dzień występuje w OGC Nice zaczepił go i zapytał o nos: - Nie jest skrzywiony? - rzucił golkiper.
Francuz nie pozostał mu dłużny i odpowiedział: - Nie, jest w porządku. Wygląda lepiej od twojego - odgryzł mu się i zaczął się śmiać.
To nawiązanie do sytuacji sprzed kilku miesięcy, kiedy Marcin Bułka miał dokładnie taki sam problem. Polak w marcu tego roku złamał nos w starciu z byłym już zespołem Kyliana Mbappe, czyli Paris Saint-Germain.
Rozmowę Kyliana Mbappe i Marcina Bułki można zobaczyć poniżej:
Czytaj także:
Po odpadnięciu z Euro żądają zmiany trenera. Zaskakujący faworyt
Przyjechały do Berlina. Wsparcie dla polskich sędziów