Ostatnie takie spotkanie - zapowiedź meczu Arka Gdynia - Śląsk Wrocław

To będzie ostatni taki mecz w Gdyni. Wszystko spowodowane jest faktem, iż już w grudniu stadion przy ulicy Olimpijskiej w obecnym kształcie przestanie istnieć. W jego miejsce powstanie nowy obiekt z widownią na 15tys. miejsc. Pojedynek ten przejdzie więc do historii, a w karty te zapisze się także najbliższy rywal gdynian, czyli Śląsk Wrocław.

Arka przystępuje do tego meczu z mocnym postanowieniem poprawy po środowej porażce w derbach Trójmiasta z Lechią Gdańsk. Jak zapewnia trener żółto-niebieskich Dariusz Pasieka tamto spotkanie to już jednak historia, aczkolwiek bolesna . Pojedynek ze Śląskiem będzie swoistą rehabilitacją dla gdyńskich fanów.

- Życie idzie do przodu i nie mamy zamiaru oglądać się za siebie. Spotkanie ze Śląskiem jest okazją dla nas do rehabilitacji. Będziemy mogli pokazać agresywność, z której ostatnio słynęliśmy. Mam pełne zaufanie do tej drużyny i mam nadzieję, że pokaże ona prawdziwy charakter. Środowy mecz traktujemy jako "wypadek przy pracy".

W zgoła odmiennych nastrojach do rywalizacji przystępują wrocławianie, którzy do Gdyni przyjechali niemal w najsilniejszym składzie z Sebastianem Milą na czele. Dla niego, wychowanka gdańskiej Lechii mecze z Arką, Lechem i Cracovią nabierają specjalnego znaczenia.

- Takie mecze z Arką, Lechem, Cracovią to są szczególne spotkania dla mnie - stwierdził piłkarz. -Do Gdyni zawsze się jedzie z chęcią rewanżu, nawet jak tego rewanżu nie ma. Jedziemy tam wygrać to spotkanie. Arka jest w naszym zasięgu. Jesteśmy w dobrej dyspozycji. Będziemy skoncentrowani na tym przeciwniku - w ten sposób odniósł się z kolei do majowego pojedynku Arki ze Śląskiem. Tamto spotkanie pamięta też z pewnością opiekun gości Ryszard Tarasiewicz.

- Nie boję się meczu w Gdyni. Jestem przygotowany na to, co się będzie działo. Jeżeli mi będą tylko ubliżać to mogą to robić - jakby mecz trwał trzy godziny to i trzy godziny. Mnie tylko boli. Muszę powiedzieć szczerze - jeżeli dojdzie do pewnych sytuacji, które nie będą mi pasowały, to nie wiem jak się ten mecz dalej potoczy.

Poprzedni mecz między obiema "11"zakończył się pamiętanym remisem 3:3. Wówczas wynik ten pozwolił żółto-niebieskim na zachowanie szans utrzymania się w ekstraklasie.

- Wynik tamtego meczu 3:3 był nieadekwatny bo wtedy to była jedna wielka agonia. Chcemy teraz zagrać dobre zawody, strzelić bramki i po prostu wygrać. Kto strzeli i w jaki sposób to już nieistotne - dodał z kolei prawy obrońca Arki Łukasz Kowalski.

Śląsk zajmuje obecnie 7. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem dziewiętnastu punktów. Wrocławianie niemal wszystkie "oczka" zgromadzili grając przed własną publicznością. Na wyjazdach podopieczni trenera Tarasiewicza spisują się fatalnie. Pod tym względem są najgorszym zespołem w ekstraklasie. Ich bilans poza domem prezentuje się następująco: 0-2-4. Bramki: 4-10. Fakt ten z pewnością przemawiać powinien na korzyść gospodarzy. Powinien? No właśnie gdynianie u siebie wygrywają w tym roku tylko…z Odrą Wodzisław. I na podstawie tych statystyk ciężko przypuszczać, aby tą niechlubną serię w niedzielnym meczu odwrócili. Jednak to tylko czyste kalkulacje, a wszystko i tak zweryfikuje boisko.

- Gdynia to dobre miejsce do przełamania. Na pewno kadra naszego zespołu prezentuje się bardziej okazale od rywali i fakt ten powinien spowodować, iż z Arką wygramy, bo jesteśmy lepsi - z wiarą w głosie podkreśla piłkarz Śląska Krzysztof Ulatowski.

Coraz lepiej za to prezentuje się sytuacja kadrowa w Arce. Do treningów powrócił kontuzjowany ostatnio Bartosz Karwan, a także Michał Płotka. Wciąż uraz leczy natomiast Robert Bednarek. W meczu nie wystąpi na pewno pauzujący za kartki Adrian Mrowiec. W jego miej scena boisku pojawi się Marcin Budziński.

- Za Mrowca w środku pomocy zagra Budzik. Chcieliśmy i tak go sprawdzić na tej pozycji. Nie było wcześniej szansy. Jest to dla niego optymalna pozycja i wielka szansa żeby się pokazać na swojej ulubionej pozycji. Jest to teraz najlepsze rozwiązanie. Muszę się zastanowić nad pozycją prawego pomocnika. Lubenov i Stojko nie zagrali porywającego meczu, to trzeba sobie otwarcie powiedzieć - przyznaje opiekun gdynian Dariusz Pasieka.

Do tej pory rozegrano 39 spotkań pomiędzy Arką, a Śląskiem. Lepiej w tym bilansie wyglądają goście, którzy wygrali 18 pojedynków. Żółto-niebiescy górą byli 12-krotnie, a 9 meczów kończyło się remisem. Stosunek bramek: 56-42 na korzyść Śląska.

Arka Gdynia - Śląsk Wrocław / nd 29.11.2009r., godz. 17.15

Przewidywane składy:

Arka: Bledzewski - Kowalski, Szmatiuk, Siebert, Sokołowski - Wilczyński, Budziński, Ława, Wachowicz - Trytko, Labukas.

Śląsk: Kaczmarek - Socha, Celeban, Pawelec, Spahić - Madej, Łukasiewicz, Ulatowski, Mila, J.Gancarczyk - Szewczuk.

Sędzia: Włodzimierze Bartos (Łódź).

Zamów relację z meczu Arka Gdynia - Śląsk Wrocław

Wyślij SMS o treści SF ŚLĄSK na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Arka Gdynia - Śląsk Wrocław

Wyślij SMS o treści SF ŚLĄSK na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: