Wisła Kraków jeszcze początkiem tygodnia znajdowała się na liście FIFA uwzględniającej drużyny, które były objęte zakazem rejestracji nowych zawodników. Wszystko za sprawą nieścisłości związanych z transferem Enisa Fazlagicia. Chodziło o kilkadziesiąt tysięcy euro, które krakowski klub miał wpłacić na konto MSK Żyliny w ramach odsetek.
Jak przekonywał prezes Jarosław Królewski, zaległości te miały zostać opłacone, a skreślenie z tej listy miało być kwestią czasu. Oczekiwano, że może to nastąpić we wtorek 2 lipca, choć najpierw FIFA musiała dostać potwierdzenie zapłaty od MSK. Finalnie pozytywne wiadomości dla Wisły napłynęły w środę.
Przekazał je na portalu społecznościowym X prezes Królewski. - Dla aferowiczow. Widzimy się na prezentacji sponsorskiej - napisał, dając tym samym kibicom "Białej Gwiazdy" potwierdzenie, że zakaz transferowy został anulowany. Do tego krótkiego komentarza dołożył fragment wiadomości, jaką otrzymał od federacji.
ZOBACZ WIDEO: Belgowie nie zagrali w najlepszym ustawieniu? "Myślę, że to był potężny błąd Domenico Tedesco"
"W związku z powyższym, zgodnie z naszym wyżej wymienionym komunikatem oraz zgodnie z art. 24 ust. 8 Regulaminu Statusu i Transferu Zawodników, uprzejmie informujemy strony, a także Polski Związek Piłki Nożnej, że niniejsze postępowanie przeciwko Pozwanemu zostaje zakończone, a zakaz rejestracji nowych zawodników uchylony" - czytamy.
To oznacza, że Wisła Kraków może już bez żadnych ograniczeń ruszyć na rynek transferowy. Wzmocnienia nieoczekiwanego zdobywcy Pucharu Polski będą miały za zadanie pomoc w osiągnięciu nadrzędnego celu, jakim jest powrót do Ekstraklasy. Spadkowicz z sezonu 2021/22 poprzednie rozgrywki w Betclic I lidze zakończył na 10. lokacie.
Zobacz także:
UEFA rozdała miliony. Ośmiu ćwierćfinalistów Euro 2024 zarobiło fortunę
Gorzkie słowa kapitana Austrii po porażce. "Gdyby ludzie rozumieli"