Kolejny transfer GKS-u Katowice. Inny w drodze, ale blokuje go Raków

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / GKS Katowice / Na zdjęciu: Sebastian Milewski został nowym piłkarzem GKS-u Katowice
Materiały prasowe / GKS Katowice / Na zdjęciu: Sebastian Milewski został nowym piłkarzem GKS-u Katowice
zdjęcie autora artykułu

Nowym zawodnikiem GKS-u Katowice został Sebstian Milewski. 26-latek podpisał kontrakt z beniaminkiem PKO Ekstraklasy do końca sezonu 2024/25 z opcją przedłużenia.

Arka Gdynia jakimś cudem nie awansowała do PKO Ekstraklasy w sezonie 2023/24, ale już GKS Katowice to uczynił. Klub z Górnego Śląska uzupełnił już sporo braków kadrowych. Do zespołu dołączyli Borja Galan, Lukas Klemenz i Adam Zrelak. W czwartek natomiast ogłoszony został czwarty transfer.

Do GKS-u trafił Sebastian Milewski, który dotychczas występował we wspomnianej Arce. Był jej piłkarzem w trzech ostatnich sezonach, a w tym minionym wystąpił łącznie w 32 meczach. Był jednym z liderów tej drużyny.

30 czerwca kończył mu się kontrakt i nie został przedłużony. Parę dni później Milewski został oficjalnie przedstawiony jako nowy zawodnik GKS-u Katowice. Podpisał umowę do końca sezonu 2024/25 z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Jest to dla niego powrót na Górny Śląsk, bo przed angażem w Arce grał w Piaście Gliwice.

To nie koniec wzmocnień zespołu prowadzonego przez Rafała Góraka, natomiast niewykluczone, że na niektóre ruchy trzeba będzie trochę poczekać. Karol Bugajski z Przeglądu Sportowego wspomniał niedawno, że dogadany był już transfer Bartosza Nowaka z Rakowa Częstochowa, ale został wstrzymany. Marek Papszun nie dał zielonego światła, ponieważ kadra Rakowa nie jest jeszcze w pełni gotowa i klub nie może pozwolić sobie na stratę takiego zawodnika, nawet jeżeli nie wiąże już z nim przyszłości.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Cristiano Ronaldo pokazał ludzką twarz. "Jest w porządku gościem"

CZYTAJ TAKŻE: Z Australii do Holandii. Polski napastnik ma nowy klub Skandaliczne zachowanie. "Niemcy dla Niemców, obcokrajowcy wynocha"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty