W piątek (05.07) reprezentacja Francji awansowała do półfinału Euro 2024, eliminując Portugalię. W regulaminowym czasie gry i w dogrywce nie padły żadne bramki. O losach rywalizacji zadecydowały rzuty karne, które lepiej wykonywali podopieczni Didiera Deschampsa.
Serii "jedenastek" nie doczekał Kylian Mbappe. 25-letni gwiazdor rozpoczął mecz w wyjściowym składzie i opuścił boisko po zakończeniu pierwszej połowy dogrywki. Francuz w tym meczu, podobniej jak przeciw Polsce i Belgii, wystąpił w specjalnej masce ochronnej. To efekt złamania nosa, którego doznał podczas grupowego meczu z Austrią, gdy w walce o górną piłkę zderzył się z Kevinem Danso.
- Poprosiłem o zdjęcie z boiska. W przerwie dogrywki powiedziałem trenerowi, że już tego nie czuję, że jestem zbyt zmęczony - mówił Mbappe po meczu z Portugalią. Jego słowa przytacza portal foxsport.com.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Wrócił temat "afery premiowej". Zachowanie Michniewicza? "Widzę, że nic nowego"
Na temat zmiany swojej największej gwiazdy wypowiedział się również Didier Deschamps na pomeczowej konferencji prasowej. Trener Francuzów potwierdził, że Mbappe nie miał już sił, by kontynuować grę. Z jego słów wynika również, że 25-latek wciąż boryka się ze skutkami kontuzji odniesionej w meczu z Austrią.
- Zawsze jest bardzo szczery ze mną i drużyną, kiedy czuje, że nie jest w stanie dać z siebie więcej. Nie jest w swojej szczytowej formie... rzeczywiście czuł się bardzo zmęczony. Widziałem, jak walczył w pierwszej połowie dogrywki. Nie było sensu, zostawiać go na boisku na końcówkę spotkania. Kylian zawsze był uczciwy wobec mnie i grupy, więc po jego prośbie naturalne było wprowadzenie nowej krwi - mówił Deschamps.
To, że Mbappe nadal nie doszedł do pełni sił, było widać w 54. minucie. Po próbie zagrania głową przez jednego z Portugalczyków, piłka z bliska trafiła w twarz francuskiego napastnika. Mimo że siła zagrania nie była zbyt duża, 25-latek poczuł ból. Przez dłuższą chwilę leżał na ziemi, a nawet zrzucił z twarzy maskę ochronną. Ostatecznie jednak udało mu się wrócić do gry.
W półfinale Euro 2024 Francję czeka mecz z rozpędzoną Hiszpanią, która również w piątek ograła 2:1 Niemców. Spotkanie zostanie rozegrane we wtorek (09.07) na Allianz Arenie w Monachium. Początek o 21:00.
Czytaj też:
Ronaldo tym razem nie płakał. Zrozumiesz to, gdy obejrzysz te obrazki
Niemiecka legenda żegna się z kadrą? "To prawdopodobnie był mój ostatni mecz"