Turcja bez wątpienia nie jest zaliczana do faworytów Euro 2024, ale niezależnie od wyniku ćwierćfinału z Holandią, nad Bosforem mogą być zadowoleni z tegorocznych mistrzostw. Zespół prowadzony przez Vincenzo Montellę pokazał się z dobrej strony, a przyszłość może być jeszcze lepsza. Wszystko za sprawą Ardy Gulera i Kenana Yildiza.
Arda Guler i Kenan Yildiz - nadzieje Turcji
Guler i Yildiz mają po 19 lat. Jeden gra dla Realu Madryt, drugi rozpycha się coraz mocniej w kadrze Juventusu. Okoliczności transferu i świetna gra pod koniec sezonu 2023/2024 sprawiły, że uwaga skupiła się na pierwszym z Turków. Jednak Yildiz wcale nie jest gorszy. Świadczą o tym jego dotychczasowe losy.
Yildiz urodził się w Niemczech i mógł wybrać grę dla tej reprezentacji, jak zrobiło wiele innych dzieci emigrantów zarobkowych. Pozostał jednak wierny Turcji. Miał ledwie 7 lat, gdy jego talent dostrzegł Bayern Monachium. Trzy lata później Adidas podpisał z nim indywidualny kontrakt, co tylko potwierdza, że od małego przewyższał umiejętnościami rówieśników.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": przedwczesny finał? "Poziom emocji był najwyższy"
U naszych zachodnich sąsiadów panuje niezgoda co do tego, dlaczego Yildiz gra dla Turcji. Dziennikarz Kerry Hau twierdzi, że federacja całkowicie przespała moment przekonania młodego gracza do reprezentowania Niemiec. Piłkarz miał być otwarty na rozmowy. "Związek całkowicie go zignorował, więc gra teraz dla Turcji" - napisał ekspert Sky.
Swoją robotę wykonali za to Turcy. Byli świadomi, że mają do czynienia z perełką, od najmłodszych lat wychowywaną w niemieckich akademiach piłkarskich. Kenan Yildiz zaczął otrzymywać powołania do kadry U-17, kwestią czasu był debiut w seniorskiej reprezentacji. To wszystko w momencie, gdy Niemcy nie dysponują klasowym napastnikiem, co dało się zauważyć w przegranym ćwierćfinale Euro 2024 z Hiszpanią.
Symboliczne jest to, że Kenan Yildiz pierwszego gola dla Turcji zdobył w meczu towarzyskim... z Niemcami.
Turcja może się tylko cieszyć
- Chcę podziękować tureckiej federacji. Cieszę się, że przyczyniłem się do pokonania Niemiec 3:2. Chciałbym też podziękować trenerowi za wiarę we mnie. Mam nadzieję, że będzie tak dalej. Montella to naprawdę dobry szkoleniowiec, świetny motywator - mówił Kenan Yildiz jesienią 2023 roku.
Włoski selekcjoner nie zamierza zbytnio komplikować życia swoim młodym gwiazdom. To może być klucz do sukcesu. - Powiedział mi jedno: nie martw się, po prostu graj w piłkę, jesteś wystarczająco dobry - ujawnił 19-latek po debiucie w reprezentacji.
Wpływ na jego rozwój miał też Massimiliano Allegri. - Musi obciąć włosy. Wpuściłem go na boisko, a on sto razy dotknął fryzury. Musi jutro pójść do fryzjera, a potem zajmiemy się piłką i jego rozwojem - powiedział trener Juventusu po debiucie Turka w Serie A.
Co zrobił następnego dnia turecki piłkarz? Poszedł do fryzjera. "Piłka jest u mnie na pierwszym miejscu. Szefie, zrobię wszystko, co powiesz" - napisał w mediach społecznościowych. Allegri był pod wrażeniem. - To dobry chłopak. Pokazał, że potrafi słuchać - powiedział przy kolejnej okazji.
Yildiz rozkwita w cieniu Gulera
Polska może pomarzyć o dwóch tak wschodzących gwiazdach i 19-latkach grających w Realu Madryt i Juventusie. Fakt jest taki, że Guler nieco przyćmił Yildiza, bo miał piorunującą wiosnę na boiskach La Ligi. Gdy Arda debiutował w zespole Królewskich w Pucharze Króla, jego rodak akurat zdobył dwa gole w trzech meczach Starej Damy.
- Opuszczanie Bawarii po tylu latach było czymś dziwnym, ale Juventus przedstawił mi najlepszy projekt sportowy. Sztab Bayernu za późno odezwał się do mojego menedżera - tak Turek tłumaczył w "Bildzie" swoje odejście z Niemiec.
W Turynie zaczął od drużyny U-19. Musiał nauczyć się języka, przyzwyczaić do nowego kraju. Udowodnił, że może zagrać na skrzydle albo jako rasowy napastnik. Ma niebywałą technikę, choć to Ardę nazywa się "tureckim Messim". W Turcji już teraz mówi się o tym, że selekcjoner tak powinien dopasować taktykę, aby wykorzystać atuty obu młodych graczy.
Montella zdaje się to rozumieć. Turcja jest pierwszą drużyną od 1964 roku, która na mistrzostwach Europy wystawiła do podstawowego składu dwóch zawodników poniżej 20. roku życia. Mając jednak takie perełki jak Arda Guler i Kenan Yildiz, nie powinno to dziwić.
Mecz Holandia - Turcja o godz. 21.00. Transmisja w TVP 1, dostępnym także na platformie Pilot WP. Relacja tekstowa NA ŻYWO w WP SportoweFakty.
Katarzyna Łapczyńska, dziennikarka WP SportoweFakty
Czytaj także:
- To byłby potężny skandal. Wzywa do bojkotu meczu Euro!
- Sceny po meczu Francuzów. Koledzy nie dali mu spokoju