Nie jest tajemnicą, że sytuacja finansowa FC Barcelony daleka jest od ideału. Od kilku lat działacze robią wszystko, by pozyskać środki na bieżącą działalność. Część z nich jest przekazywana na transfery, ale czasy, gdy Barcę stać było na każdego zawodnika na świecie już minęły.
Władze FC Barcelony szukają dodatkowych źródeł przychodów i cieszy ich każdy przelew. Z pomocą przychodzi UEFA, która zgodnie z obowiązującymi zasadami musi przekazywać pieniądze klubom za udział ich piłkarzy w mistrzostwach Europy.
Jak informuje kataloński dziennik "Sport", Barca już uzyskała 2,5 miliona euro za to, że dziewięciu graczy wystąpiło w mistrzostwach Europy. Te środki mogą jeszcze wzrosnąć, jeśli reprezentacja Hiszpanii awansuje do finału Euro 2024.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": przedwczesny finał? "Poziom emocji był najwyższy"
UEFA za obecność jednego zawodnika reprezentacji płaci 10 tysięcy euro dziennie. Okres ten liczony jest od dziesięciu dni przed pierwszym mecz do dnia po ostatnim spotkaniu danej drużyny. Jest kilka zmiennych, które sprawiają, że kwota może być niższa.
Wiadomo, że za grę Roberta Lewandowskiego w reprezentacji Polski na Euro 2024 Barca otrzymałą 220 tys. euro. Występ Andreasa Christensena dał drużynie 260 tys. euro, a za powołania Marca-Andre ter Stegena i Ilkaya Gundogana klub dostanie po 330 tys. euro.
Wyliczono, że jeśli Hiszpania zagra w finale Euro 2024, to FC Barcelona otrzyma łącznie 3,2 mln euro od UEFA. Dla katalońskiego klubu to kropla w morzu potrzeb, ale każde pieniądze są potrzebne do łatania dziur w budżecie.
Czytaj także:
Jest stanowisko UEFA w sprawie karnego dla Niemców
Jest diagnoza. Dramat po bandyckim faulu w ćwierćfinale