Na emocje w sobotnim (06.07) ćwierćfinale Euro 2024 między Anglią a Szwajcarią trzeba było poczekać do końcowych fragmentów drugiej połowy. W 75. minucie "Helweci" objęli prowadzenie za sprawą Breela Embolo. Przez chwilę wydawało się, że "Synowie Albionu" są blisko odpadnięcia z turnieju, jednak już w 80. minucie do wyrównania doprowadził Bukayo Saka. Do końca regulaminowego czasu gry i dogrywki nie padły już żadne bramki, więc o awansie do półfinału decydowały rzuty karne.
Te lepiej wykonywali Anglicy, którzy w komplecie wykorzystali swoje próby. Z kolei wśród Szwajcarów już w pierwszej serii "jedenastek" pomylił się Manuel Akanji. Bukayo Saka został wybrany MVP spotkania, a reprezentacji Anglii może już przygotowywać się do starcia z Holandią, która w sobotę ograła 2:1 Turcję.
Z wysokości trybun spotkanie w Dusseldorfie śledził książę William. 42-letni następca brytyjskiego tronu emocjonalnie reagował na boiskowe wydarzenia, nie krył też swojej radości, gdy Saka zdobył bramkę na 1:1. Po meczu doszło do symbolicznego spotkania między młodym piłkarzem Arsenalu a przedstawicielem rodziny królewskiej.
Książę William i Saka spędzili ze sobą chwilę w tunelu prowadzącym na stadion. Na zdjęciach udostępnionych przez agencje informacyjne widać, że panowie dobrze czują się w towarzystwie, a w pewnej chwili 42-latek objął angielskiego gwiazdora.
Przypomnijmy, że książę William jest zadeklarowanym miłośnikiem piłki nożnej i w przeszłości często pojawiał się na meczach reprezentacji. Następca brytyjskiego tronu to także kibic występującej na poziomie Premier League Aston Villi i regularnie odwiedza piłkarzy tej drużyny w szatni.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości
Czytaj też:
"Jadą na fejmie". Hajto wziął Holendrów na celownik
Zaskoczony? Tyle kosztują noclegi działaczy UEFA