Damien Perquis po zakończeniu kariery piłkarskiej został komentatorem i pracuje dla stacji beIN Sports, potentata na francuskim rynku medialnym. Były reprezentant Polski zajmował się w trakcie EURO 2024 między innymi reprezentacją Polski, ale teraz, podobnie jak inni, skupia się już na półfinale Francja – Hiszpania.
Jak Perquis widzi szanse "Trójkoloworych" we wtorkowym meczu? Dlaczego "odmawia" Hiszpanii roli faworyta, choć wielu stawia właśnie na ten zespół? Czy gra w masce tłumaczy słabszą formę Kyliana Mbappe? O tym Perquis opowiedział w wywiadzie dla WP SportoweFakty.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty: Jakie masz przewidywania co do półfinału Hiszpania – Francja? Wielu Polaków trzyma kciuki za Hiszpanię, bo Francji nie da się oglądać…
Damien Perquis, były reprezentant Polski, były piłkarz m. in Troyes, Sochaux, AS St-Etienne, Betisu Sevilla, Toronto, Nottingham Forest:
Prawdą jest, że Francja nie wygląda efektownie na tym turnieju, ale jednak dotarła do półfinału i wcale bym jej nie skreślał w meczu z Hiszpanią. Z jednej strony zgadzam się, że to właśnie Hiszpania najładniej wypada do tej pory, ale mówiąc wprost: w kontekście meczu z Francją to nie musi niczego oznaczać.
Według mnie ten mecz nie ma faworyta. Wbrew wielu opiniom nie uważam, że większe szanse trzeba przyznać Hiszpanom. Francja ma mnóstwo jakości, pozostaje kwestia uwolnienia tego potencjału. Przecież nikt nie kwestionuje umiejętności tych piłkarzy. Chodzi o to, żeby się poprawić w kilku elementach. Mam tu na myśli przede wszystkim większą skuteczność pod bramką rywali.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości
No tak. Bo Francja prześlizguje się do kolejnych etapów turnieju, a goli jak na lekarstwo. A to samobój, a to bramka z karnego. Szału nie ma…
Ok, nie strzelamy zbyt wielu bramek, ale też nie tracimy! Ile goli straciła Francja na tym turnieju? Jednego. Strzelił go Robert Lewandowski. Po powtórzonym rzucie karnym. Pamiętajmy jak na piłkę patrzy Didier Deschamps: zespół ma być przede wszystkim solidny. Poukładana gra, zwłaszcza w defensywie, jest ważniejsza niż fajerwerki. O tyle się to sprawdza, że Francja jest w półfinale. Natomiast nie ma co ukrywać: wielu liczyło na więcej. Ja też. Ale uważam, że ten potencjał wciąż może zostać uwolniony.
Poszukajmy pozytywów, poza samym awansem do półfinału. Kto ci się podoba w reprezentacji Francji?
Ja bym wyróżnił dwóch piłkarzy. Ngolo Kante i William Saliba. Zwłaszcza ten drugi mi imponuje. Dla niego to pierwszy duży turniej, a spisuje się naprawdę dobrze. Wyrasta na jednego z liderów. Wielkie brawa dla niego.
A kto cię najbardziej rozczarowuje? Mbappe?
Tak, ale tu nie chodzi tylko o mnie. Francuzi ogólnie uważają, że Mbappe i Griezmann powinni zdecydowanie bardziej pomóc zespołowi. Od nich oczekiwano o wiele więcej.
Mbappe gra w masce, podobno bardzo mu to przeszkadza…
Nie przesadzajmy, nie sprowadzajmy wszystkiego do kwestii maski. Victor Osimhen, napastnik Napoli, też grał w masce, a strzelał gole.
To może kwestia przejścia do Realu Madryt i całe zamieszanie z tym związane?
Też nie. Przecież Mbappe rozwiązał tę kwestię przed turniejem. Właśnie po to, aby w trakcie EURO 2024 mógł się skupić tylko na grze dla Francji. Wydaje mi się, ze po prostu odbijają się na nim ostatnie miesiące, to że nie grał regularnie w PSG.
Jeśli chodzi o Mbappe, to głośno też było o jego zaangażowaniu politycznym przed wyborami parlamentarnymi we Francji. Niektórzy ich wynik komentują nawet w ten sposób: Mbappe – Le Pen 1:0". Co o tym myślisz? Faktycznie Mbappe mógł wpłynąć na wielu głosujących? Średnio mi się chce w to wierzyć…
W moim odczuciu to dobrze, że Mbappe zabrał głos. Natomiast jaki to miało efekt…. Według mnie po prostu zadecydowała postawa społeczeństwa francuskiego, które świadome było wagi tych wyborów. I zagłosowało tak, a nie inaczej. Co do mnie, to akurat nie musiałby przemawiać do mnie Mbappe, żebym zagłosował przeciw obozowi Le Pen. Tyle. Ale teraz to ja ci zadam pytanie. Co by było, gdyby w Polsce Lewandowski nawoływał do głosowania w ten czy inny sposób?
W Polsce są dwa główne zwalczające się obozy. Gdyby Lewandowski opowiedział się jednoznacznie, to według mnie rozpętałoby się piekło…
Rozumiem. Natomiast co do Mbappe, nie widzę problemu w tym, że zabrał głos w takim temacie.
Wróćmy na boisko. Czym Francja może zaskoczyć Hiszpanię? Dembele w pierwszym składzie? Dał bardzo dobrą zmianę w ćwierćfinale…
To prawda. Dembele wprowadził dużo ożywienia do gry reprezentacji Francji. Natomiast jego wykończenie pod bramką rywala wciąż pozostawia sporo do życzenia.
Ale konkretnie: wystawiłbyś go przeciwko Hiszpanom od początku?
Tak, wystawiłbym. Według mnie jeśli Ousmane wyjdzie na Cucurellę, to sprawi mu mnóstwo kłopotów.
A jak oceniasz Hiszpanów?
Zgadzam się, że do tej pory grali najładniej. Ale, jak mówiłem, to niczego nie gwarantuje. Przeciw Francji wyjdą osłabieni. A według mnie brak zawieszonego za kartki Carvajala mocno ich zaboli. Nawet, gdy ten piłkarz nie jest w najlepszej formie, to sama jego obecność na boisku ma znaczenie. Jak dla mnie, to duży minus dla Hiszpanii. Choć z kolei mają też plusy. Bo Olmo, który wszedł za Pedriego, spisał się znakomicie.
Drugi półfinał to Anglia – Holandia. Jak to widzisz?
Każdy zna potencjał tych drużyn. Nie lekceważyłbym natomiast wpływu meczu Holandii z Turcją na półfinał. Odrobienie strat przez Holendrów, odwrócenie wyniku spotkania... Według mnie to ich wzmocni i dałbym im przez to trochę więcej szans na awans do finału.
A jak oceniasz poziom EURO? Niektórzy uważają, że im dalej, tym gorzej…
Zgadzam się z tymi ocenami. Na początku było mocno energetycznie, padało dużo goli. Ale ćwierćfinały… Tu już nie było tak wesoło. Widzę zmęczone drużyny, widzę zmęczonych graczy. Niestety trochę to siadło.
Szukając pozytywów. Który piłkarz zrobił na tobie największe wrażenie?
No właśnie problem polega na tym, że nie było do tej pory efektu "wow" jeśli chodzi o któregoś z graczy. Owszem, są tacy, którzy dobrze wypadają jak choćby Dani Olmo z Hiszpanii, ale do totalnych zachwytów trochę jeszcze brakuje.
Rozmawiał Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty