Euro 2024 zakończyło się dla reprezentacji Francji niepowodzeniem. "Trójkolorowi" w półfinale turnieju musieli uznać wyższość Hiszpanii, która wygrała 2:1. Tym samym drużyna prowadzona przez Didiera Deschampsa mogła pakować się do domów.
Jednych z ojców porażki, bo za to należy określić odpadnięcie w półfinale, okrzyknięty został Kylian Mbappe. Nowy nabytek Realu Madryt przez cały turniej tylko raz wpisał się na listę strzelców (z rzutu karnego w meczu z Polską), a dwa razy zanotował asystę.
Na 25-letniego piłkarza spłynęła fala krytyki. W język nie gryzł się Christophe Dugarry. 55-krotny reprezentant Francji i zdobywca tytułu mistrzostw świata (w 1998 roku) i Europy (w 2000 roku) użył mocnych słów, które cytuje portal footmercato.net.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": "Zdmuchnęli z planszy". Hiszpania wielkim faworytem
- Wiele osób było rozczarowanych jego występami i zachowaniem jako kapitana. Zawiódł konkurencję i sam się do tego przyznaje. Nie obchodzi mnie, że nie miał żadnego przygotowania do turnieju. Kiedy jesteś liderem, nie ma żadnych wymówek - mówił.
Dugarry zwrócił się także do Mbappe. 52-latek ma nadzieję, że słabszy turniej był tylko jednorazową wpadką.
- Kylian, byłeś zerem i nie zrozumiałeś sedna. Mam nadzieję, że był to tylko wypadek przy pracy - powiedział.
Od Dugarry'ego oberwało się także wspomnianemu już Deschampsowi. Były piłkarz skrytykował selekcjonera za styl gry, jaki narzucił swoim podopiecznym.
Legendarny zawodnik był zaskoczony krokiem władz Francuskiego Związku Piłki Nożnej, którzy od razu po odpadnięciu z turnieju przedłużyli umowę z Deschampsem. Zdaniem Dugarry'ego należało dać sobie czas do głębszego namysłu, a nie podejmować decyzję na gorąco.
Zobacz także:
Szpakowski skomentuje finał Euro 2024. A kim jest jego żona? Możesz ją znać
UEFA dowiedziała się, co podpisał Marciniak? I nie dała mu finału