Alpha Ethniki: Żewłakow omal nie pokonał własnego bramkarza i nabawił się kontuzji

W sobotę oraz niedzielę odbyły się mecze 12. kolejki greckiej ligi piłki nożnej. Niestety Polacy nie byli wyróżniającymi się postaciami w swoich zespołach. Klub Michała Żewłakowa pokonał Panathinaikos Ateny, ale nasz rodak o mało nie pokonał własnego bramkarza.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

Marcin Baszczyński (PAE Atromitos Ateny) - polski defensor znalazł się w wyjściowym składzie swojej drużyny w meczu przed własną publicznością z PAS Giannina. Były obrońca Ruchu Chorzów zaliczył całe spotkanie. Pojedynek zakończył się zwycięstwem miejscowych w stosunku 2:1.

Roger Guerreiro (AEK Ateny) - reprezentant Polski rozpoczął mecz z PAOK-iem Saloniki na ławce rezerwowych. Pojawił się on na murawie dopiero w 89. minucie, kiedy to zastąpił Ismaela Blanco. Stołeczny zespół odniósł zwycięstwo w stosunku 1:0.

Wojciech Kowalewski (Iraklis Saloniki) - były bramkarz Korony Kielce zagrał cały mecz przed własną publicznością przeciwko Ergotelisowi. Polak popisał się efektowną obroną w 38. minucie. Wówczas na strzał z 5 metrów zdecydował się Māris Verpakovskis. Golkiper gospodarzy zdołał prawą nogą wybić futbolówkę na rzut rożny. Jednak Kowalewski nie miał nic do powiedzenia w 50. minucie, kiedy to uderzeniem głową z linii "piątki" pokonał go Dimitrios Orfanos. W 84. minucie polski zawodnik ponownie wyciągał futbolówkę z siatki. Przyjezdni wyprowadzili kontrę. Były golkiper Legii Warszawa starał się zażegnać niebezpieczeństwo, rzucając się pod nogi Deividasowi Česnauskisowi, lecz Litwin zdołał podać do Mario Budimir, który strzałem z bliskiej odległości dopełnił formalności. Iraklis poniósł u siebie porażkę w stosunku 0:2.

Arkadiusz Malarz (AE Larissa) - polski bramkarz zagrał w całym meczu przed własną publicznością przeciwko Kavali. Były zawodnik Lecha Poznań w sobotnim meczu zachował czyste konto. Jego klub odniósł skromne zwycięstwo 1:0.

Mirosław Sznaucner (PAOK Saloniki) - jego drużyna zmierzyła się na wyjeździe z AEK-iem Ateny (0:1). Były defensor GKS-u Katowice znalazł się w kadrze na mecz w stolicy kraju, lecz trener nie skorzystał z jego usług.

Tomasz Wisio (Ergotelis) - polski defensor nadal leczy poważną kontuzję kolana i z tego powodu nie znalazł się on w kadrze meczowej na wyjazdowy pojedynek z Iraklisem Saloniki (2:0).

Marek Zieńczuk (Skoda Xanthi) - zespół Polaka zmierzył się na wyjeździe z Trypolisem Asteras. Nasz rodak pojawił się w wyjściowym składzie gości. Nie wyróżniał się on niczym specjalnym na murawie, więc w 66. minucie na placu gry zastąpił go Brazylijczyk Marcelinho. Skoda na boisku rywala wywalczyła bezbramkowy remis.

Michał Żewłakow (Olympiakos Pireus) - w niedzielę jego klub podjął Panathinaikos Ateny. Reprezentant Polski znalazł się w wyjściowym składzie gospodarzy. W 26. minucie meczu z prawej flanki dośrodkował napastnik Zielonych Koniczynek, Djibril Cissé. Piłka trafiła pod nogi Żewłakowa, który był bliski pokonania własnego bramkarza. Antoniosa Nikopolidisa w tej sytuacji uratował słupek. Jednak swoją interwencję były obrońca Polonii Warszawa przypłacił kontuzją (pierwsze doniesienia mówią o urazie mięśnia przywodziciela). W 28. minucie Polak opuścił murawę, a w jego miejsce pojawił się Kyriakos Papadopoulos. Klub naszego rodaka w prestiżowym meczu pokonał Panathinaikos w stosunku 2:0.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×