Georges Mikautadze był jednym z objawień Euro 2024. 24-letni napastnik strzelił na tym turnieju trzy bramki. Takim samym dorobkiem mogło pochwalić się pięciu innych piłkarzy i wszyscy oni podzielili między sobą tytuł króla strzelców turnieju. Gole 24-latka były kluczowe dla sensacyjnego awansu reprezentacji Gruzji do 1/8 finału.
Mikautadze ubiegły sezon kończył w barwach francuskiego FC Metz. Klub po barażach spadł jednak z Ligue 1, dlatego jeszcze przed startem Euro 2024 mówiło się o tym, że Gruzin zmieni otoczenie. Zainteresowanie jego usługami wyraziło AS Monaco i przez jakiś czas wydawało się, że oficjalne ogłoszenie transferu jest tylko kwestią czasu.
W ostatniej chwili w negocjacjach nastąpił zwrot, a Mikautadze zrezygnował z transferu do Monaco. 24-latek ostatecznie wybrał inny klub Ligue 1 - Olympique Lyon. Według francuskich mediów Metz zarobi na sprzedaży swojego napastnika 18 milionów Euro.
""L’Equipe" donosi, że kontrakt Mikautadze z siedmiokrotnym mistrzem Francji będzie obowiązywał do końca czerwca 2029 roku. Zdaniem Fabrizio Romano Gruzin we wtorek przejdzie testy medyczne. Jeżeli w ich trakcie nie dojdzie do żadnych niespodziewanych sytuacji, to 24-latek jeszcze tego samego dnia podpisze umowę.
Mikautadze w ostatnich latach "kursował" między Metz a Ajaxem Amsterdam. W poprzednim sezonie król strzelców Euro wystąpił w 20 meczach swojego zespołu w Ligue 1, w których zdobył 13 bramek i zaliczył cztery asysty. Dołożył też jedno trafienie w barażu o utrzymanie w elicie, jednak jego klub w dwumeczu musiał uznać wyższość AS Saint-Etienne.
ZOBACZ WIDEO: Nico Williams kluczowym piłkarzem finału. "Napędzał wszystkie ataki reprezentacji Hiszpanii"
Czytaj też:
Manchester United gotowy do walki o reprezentanta Niemiec. Będą musieli pokonać Bayern
Zaskakujące doniesienia mediów. FC Barcelona chce piłkarza z... Rosji
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)