Legia Warszawa rozpoczęła w kwietniu nowy rozdział w swojej historii pod tytułem "Goncalo Feio". Portugalczyk zdążył już zapisać pierwsze strony, prowadząc zespół w siedmiu spotkaniach. Pełny obraz jego pracy będzie jednak dopiero widoczny w przyszłym sezonie, a z nim szkoleniowiec wiąże spore nadzieje.
34-latek zdaje się mieć na niego specjalny plan. - Mocno pracujemy nad DNA drużyny. To buduje relacje i charakter zespołu. Wyjątkowe sezony tworzą wyjątkowe drużyny. Jeżeli w Bayerze Leverkusen nie byłoby wyjątkowych relacji, to na pewno ten zespół nie miałby za sobą takich miesięcy. Trzeba dbać o detale, także pod względem taktyczno-technicznym - stwierdził w rozmowie z TVP Sport.
- W Legii piłkarze są głodni sukcesów i tytułów. Klub czeka na to trzy lata. Jest chęć poświęcenia się naszej idei. To wyzwanie, by ciągle wyzwalać w zawodnikach chęci i sprawiać, że nikt nie schowa się w trudnym momencie - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: Klątwa Harry'ego Kane'a? "Nie miał dobrej formy na tym turnieju"
Aby jednak sięgnąć po najwyższe cele, niewykluczone mogą okazać się transfery. - Planujemy kolejne wzmocnienia, ale zależy nam też na graczach z akademii, bo to moje oczko w głowie. Transfery nie będą moim alibi - zapowiedział.
- Czasami finanse nie są naszą największą przewagę, ale Legia ma też inne atuty. Rozwój zawodników i sposób ich traktowania, uczciwość – to wszystko też ma znaczenie dla piłkarzy - stwierdził Portugalczyk.
Legioniści swoje zmagania w PKO PB Ekstraklasie rozpoczną od domowego meczu z Zagłębiem Lubin. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu wybrzmi 20 lipca o godzinie 20:15.
Skandal w Hiszpanii. Piłkarze kadry nazwani... zdrajcami!
Manchester United gotowy do walki o reprezentanta Niemiec. Będą musieli pokonać Bayern