Gareth Southgate decyzję o rezygnacji ze stanowiska selekcjonera ogłosił we wtorek rano, czyli dwa dni po porażce w finale Euro 2024 z Hiszpanią. Angielska Federacja Piłkarska opublikowała na swojej stronie specjalne oświadczenie z wypowiedzią szkoleniowca.
"Jako dumny Anglik, praca z drużyną narodową była dla mnie zaszczytem życia. To znaczyło dla mnie wszystko i dałem z siebie wszystko. Nadszedł czas na zmiany i nowy etap (...)" - przekazał szkoleniowiec (---> WIĘCEJ TUTAJ).
Anglia pod wodzą Garetha Southgate'a rozegrała 102 spotkania. Teraz ruszyła giełda nazwisk oraz spekulacje, kto go zastąpi i obejmie funkcję selekcjonera. Wśród potencjalnych następców wymienia się Eddiego Howe'a, Grahama Pottera, Mauricio Pochettino czy też Thomasa Tuchela.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Lamine Yamal odkryciem i gwiazdą Euro 2024. "Co dalej?"
Ale to nie wszystko, bo "talkSPORT" w gronie kandydatek wymienia również 54-letnią Sarinę Wiegman - czyli aktualną trenerkę reprezentacji kobiet, która w 2022 roku poprowadziła Anglię do triumfu w mistrzostwach Europy. Pięć lat wcześniej wywalczyła ten tytuł z Holandią.
"Jeśli FA szuka kogoś, kto ma udokumentowane osiągnięcia w osiąganiu międzynarodowych sukcesów i kto zna zasady działania stowarzyszenia, to nazwisko Weigman z pewnością znajdzie się na szczycie listy kandydatów. Ona udowodniła już, że jest zdolna do osiągnięcia wielkiego sukcesu w najważniejszych turniejach" - czytamy.
Zatrudnienie kobiety na stanowisku selekcjonera topowej męskiej kadry bez wątpienia byłoby ewenementem, aczkolwiek są też pewne obawy. Media zastanawiają się, czy te sukcesy, które już osiągnęła i warsztat trenerski, który wypracowała, będzie można przenieść na na grę mężczyzn.
---> Sensacyjny transfer reprezentanta Polski? Chce go były trener