Już 26 lipca rozpoczną się igrzyska olimpijskie w Paryżu. W dniu oficjalnej ceremonii otwarcia imprezy w tym mieście pojawi się znicz olimpijski.
Agencja prasowa Associated Press donosi, że w środę (17.07) aresztowano 19-letniego mieszkańca Alzacji (wschodnia Francja), który nawoływał do zamachu na sztafetę eskortującą ogień olimpijski. Młody mężczyzna w trakcie krótkiego procesu usłyszał kilka zarzutów, a już w piątek zapadł wyrok w jego sprawie.
Francuska prokuratura oskarżyła go m.in. o publikacje w mediach społecznościowych postów nawołujących do przemocy i nienawiści oraz kierowaniu gróźb karalnych. Młody mężczyzna w serwisie Telegram prowadził grupę "French Aryan division". 19-latek w internecie zamieszczał ponadto instrukcje tworzenia bomby, a także udostępniał wrażliwe dane osobowe, narażając ich właścicieli na niebezpieczeństwo. Za to wszystko został skazany na dwa lata więzienia.
ZOBACZ WIDEO: dziejesiewsporcie: Niecodzienne obrazki z boiska. Bramkarz aż wziął się za łopatę
Sprawa zyskała duży rozgłos we Francji. W mediach społecznościowych skomentował ją minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin, który w środę poinformował o aresztowaniu 19-latka. Jego zdaniem zatrzymany był sympatykiem neonazistowskiej ideologii.
"Gratulacje dla agentów ministerstwa spraw wewnętrznych, którzy aresztowali członka ultraprawicy, podejrzanego o chęć popełnienia aktu przemocy podczas Igrzysk Olimpijskich. Będziemy nadal walczyć o bezpieczeństwo Francuzów" - napisał na swoim koncie w serwisie X.
Z okazji igrzysk olimpijskich w Paryżu wdrożono specjalne środki bezpieczeństwa. Darmanin poinformował, że podczas ceremonii otwarcia zostanie uruchomiona strefa antyterrorystyczna. Do stolicy Francji wysłano też dodatkowe oddziały policji i żandarmerii, które mają dbać o bezpieczeństwo turystów w czasie imprezy.
Czytaj też:
Macron też miał wykąpać się w Sekwanie. Jego rzecznik wydał oświadczenie
Paryż 2024: Kolejne problemy kadrowe grupowego rywala Polaków