W pierwszym meczu sezonu 2024/25 Lechia Gdańsk zremisowała na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław 1:1. Iwan Żelizko wypadł w tym spotkaniu co najwyżej przeciętnie. Nie pokazał tego, co prezentował w Fortuna I lidze, a przypomnijmy, że w głosowaniu kibiców został wybrany najlepszym defensywnym pomocnikiem całych rozgrywek.
W niedzielę klub poinformował, że Ukrainiec przedłużył kontrakt do 30 czerwca 2028 roku. Jest to o tyle ciekawe, że poprzednia umowa obowiązywała jeszcze przez trzy lata. Prezes Paolo Urfer dodał jednak, że teraz w kontrakcie znalazła się klauzula wykupu.
- Ivan jest nie tylko świetnym zawodnikiem, ale przede wszystkim niesamowitym człowiekiem. Jego spokojne przywództwo i charyzma będą kluczem do naszych przyszłych sukcesów. Reprezentuje przyszłość Lechii i zgodziliśmy się podpisać to przedłużenie z klauzulą wykupu, która ochroni obie strony przed interesami klubów trzecich - powiedział Urfer.
- Ten klub stał się klubem mojego życia. Kocham to miasto, ludzi tutaj, nasz stadion i oczywiście pasję okazywaną przez naszych kibiców. Wygrywajmy dalej i sprawmy, by ludzie byli dumni z naszej drużyny - przyznał Żelizko.
Dodajmy, że do gdańskiej drużyny na kolejny sezon wypożyczony został Loup-Diwan Gueho. Lechia porozumiała się z Bastią już jakiś czas temu, ale oficjalną informację otrzymaliśmy dopiero w piątek, gdy FIFA zniosła zakaz transferowy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anglicy otoczyli policjanta. Od razu wyciągnął telefon
CZYTAJ TAKŻE:
Szokujące informacje. Policja udaremniła atak ISIS przed finałem Euro
Rosjanie reagują na oprawę Legii. Tak ją skomentowali