Jagiellonia Białystok znakomicie rozpoczęła batalię o fazę grupową Ligi Mistrzów. We wtorek mistrzowie Polski ograli na wyjeździe FK Paneveżys 4:0. Wydaje się, że tylko kataklizm może odebrać im awans do III rundy eliminacji.
Jagiellonia w piorunującym stylu weszła w mecz i przed upływem 30 minut prowadziła 3:0. Hat-trickiem popisał się Jesus Imaz. Druga połowa toczyła się w znacznie wolniejszym tempie. W 80. minucie wynik spotkania ustalił Kristoffer Hansen.
Jagiellonia może być spokojna przed drugim meczem z Litwinami. Rewanż odbędzie się w środę 31 lipca na Stadionie Miejskim w Białymstoku. Początek spotkania wyznaczono na godzinę 20:30.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za widok! Tak medytuje gwiazda futbolu
[b]
[/b]
Zanim jednak Jagiellonia przystąpi do meczu z FK Paneveżys, czeka ich jeszcze spotkanie ligowe. Mistrzowie Polski swój mecz w drugiej kolejce PKO Ekstraklasy zagrają w sobotę. O godzinie 17:30 rozpocznie się ich wyjazdowe starcie z Radomiakiem Radom.
Jeżeli Jagiellonia nie roztrwoni przewagi z pierwszego meczu, to w kolejnej rundzie zagra z lepszym z pary FK Bodo/Glimt - RFS Ryga. Wiele wskazuje na to, że to w III rundzie rozpoczną się prawdziwe schody.
Wydaje się bowiem, że losy tego dwumeczu również rozstrzygnęły się już w pierwszym spotkaniu. Norwegowie we wtorek nie mieli żadnych problemów z mistrzami Łotwy i przed własnymi trybunami rozbili ich 4:0. (Więcej: TUTAJ)
Czytaj też:
FIFA pod ostrzałem. Skarga trafiła do Komisji Europejskiej
Szatnie w baraku. Pokazał, gdzie piłkarze Jagiellonii szykowali się do meczu el. LM