Od kilku lat kariera piłkarska Ansu Fatiego nie idzie po jego myśli. Niegdyś skrzydłowy był największym talentem w FC Barcelonie i pokładano w nim ogromne nadzieje. Jednak obecnie już bardzo niewiele osób wierzy w jego powrót do pełni formy.
Można śmiało powiedzieć, że kontuzje bardzo mocno zahamowały jego rozwój piłkarski, przez co 21-latek musiał udać się na wypożyczenie do Brighton and Hove Albion. Tam momentami wyglądał dobrze, ale również w Anglii urazy go nie opuszczały.
Teraz piłkarz wrócił do Katalonii, gdzie przygotowywał się do nowego sezonu. Hansi Flick chce go wziąć na tournee przedsezonowe do Stanów Zjednoczonych, ale plany niemieckiego szkoleniowca może pokrzyżować kolejna kontuzja Fatiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Niesamowite trafienie. Takie bramki zdarzają się naprawdę bardzo rzadko
W środę Barca oficjalnie poinformowała o urazie młodego atakującego. Reprezentant Hiszpanii ma zapalenie powięzi podeszwy stopy, co sprawia, że nie będzie do dyspozycji w najbliższym czasie. Zawodnik będzie leczył się zachowawczo.
Katalońskie media tym razem nie podają czasu, jaki trzeba będzie czekać na jego powrót do pełni sił. Wszystko ma być spowodowane specyfiką tej kontuzji, w przypadku której po prostu ciężko przewidzieć, ile czasu zajmie jej leczenie. Natomiast zakłada się, że będą to przynajmniej trzy tygodnie.
Czytaj też:
Jesus Imaz. Przez ciernie do legendy
Klub zareagował na baner kibiców