We wtorkowy wieczór (23.07) doszło do zderzenia dwóch mercedesów na wschodniej obwodnicy Wrocławia, pomiędzy miejscowościami Kiełczówek a Łany.
- Z nieustalonych jeszcze przyczyn kierujący samochodem marki Mercedes 28-latek zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył czołowo w jadące z naprzeciwka auto, również mercedesa. Kierował nim 32-letni mężczyzna, który zmarł na miejscu. Sprawca wypadku i jego 23-letni pasażer zostali w ciężkim stanie zabrani do szpitala. Tam ranny 28-latek zmarł - powiedział "Gazecie Wrocławskiej" starszy sierżant Mateusz Ziętek z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Jak poinformował portal myglogow.pl, zmarły 28-latek to Łukasz Kuczer, były piłkarz Chrobrego Głogów. Do tragicznego w skutkach wypadku doszło, gdy wraz z kolegą wracał z treningu Orła Prusice (którego w ostatnim czasie był trenerem).
"Łukasza zapamiętamy nie tylko jako jednego z najzdolniejszych młodych zawodników tamtego okresu, któremu zapowiadano rozwój kariery, ale też bardzo inteligentnego, uśmiechniętego i dobrego człowieka. Najbliższym składamy wyrazy współczucia" - czytamy na profilu Chrobrego Głogów w mediach społecznościowych.
Pochodzący z Głogowa piłkarz trafił do Chrobrego jako nastolatek. W pierwszym zespole zadebiutował, mając 16 lat (w sezonie 2011/12). Z głogowskim zespołem wywalczył w 2014 r. awans do I ligi.
Jego karierę zahamowała kontuzja, ale z futbolem się nie rozstał. Występował w klubach z niższych lig (Polonia Trzebnica, Orzeł Prusice, Błysk Kuźniczysko), ostatnio był trenerem Orła Prusice.
Czytaj także: 22-letni Polak nie żyje. Zdjęcie wykonano tuż przed śmiercią
Czytaj także: Nie żyje Mateusz Rzepka. Sportowiec miał 19 lat