Podczas Euro 2024 Szymon Marciniak prowadził tylko dwa mecze, ale został delegowany także przy pracy jako sędzia techniczny w finale. W nim reprezentacja Hiszpanii pokonała Anglię 2:1 i po raz czwarty w historii sięgnęła po mistrzostwo Europy.
Po turnieju Marciniak wybrał się na urlop i z tego powodu nie prowadził żadnego spotkania podczas inauguracyjnej kolejki PKO Ekstraklasy. Okazuje się, że najlepszy polski sędzia międzynarodowy odpoczywał w Arłamowie.
Tam dbał o formę w hotelowej siłowni. I okazuje się, że spotkał jedną z najbardziej utytułowanych polskich sportsmenek. Mowa o Anicie Włodarczyk, która właśnie w Arłamowie przygotowuje się do startu w igrzyskach olimpijskich Paryż 2024.
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Zawodnicy i zawodniczki już po ślubowaniu. Humory dopisywały
Oboje w mediach społecznościowych zamieścili wspólne zdjęcia z siłowni. "Miłe spotkanie na sali treningowej z Anitą Włodarczyk. Powodzenia na Olimpiadzie, trzymamy kciuki" - napisał sędzia.
"Cóż za spotkanie na siłowni podczas zgrupowania w Arłamowie. Bez żółtych, czerwonych kartek a przede wszystkim bez 'spalonych rzutów'. Szymon aktywnie odpoczywa na urlopie po Euro2024 a ja jestem już na ostatniej prostej przed startem w Paryżu. Jestem dumna, że mamy w Polsce jednego z najlepszych sędziów na świecie, który sędziował między innymi finał piłkarskich mistrzostw świata w Katarze czy ubiegłoroczny finał piłkarskiej Ligi Mistrzów" - dodała Włodarczyk.
Przypomnijmy, że rekordzistka świata w rzucie młotem weźmie udział w piątkowej ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich 2024, gdzie będzie pełnić obowiązki chorążej. Następnie wróci do Arłamowa, gdzie będzie szlifować formę przed olimpijskim startem. Finał rzutu młotem zaplanowany jest na 6 sierpnia.
Czytaj także:
Nieudany powrót Śląska na europejskie salony. Wynik dwumeczu jest jednak otwarty
Mniej pieniędzy na reprezentację, więcej na dzieci. Orlen szykuje nową strategię