W meczu otwierającym sezon 2024/2025 PKO Ekstraklasy w miniony poniedziałek czerwono-biało-czerwoni zremisowali w Mielcu ze Stalą 1:1. Przez ostatnie kilkanaście minut grali w osłabieniu. A jednak mimo tego próżno szukać zadowolonych po tym starciu.
- W szatni w Mielcu nie było sielankowo. Musimy budować na pozytywnych rzeczach, ale nie widziałem osoby, która byłaby zadowolona z tego wyniku. W każdym meczu zrobimy wszystko, żeby grać na swoich zasadach i za trzy punkty - przyznał Daniel Myśliwiec.
Szkoleniowiec Widzewa Łódź przykłada ogromną wagę do tego, jak wygląda pressing w wykonaniu jego zespołu. Nie inaczej ma być tym razem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to zrobili! Zobacz, jak zabawiły się gwiazdy futbolu i koszykówki
- Jeżeli będzie on wyglądał tak dobrze jak ze Stalą, a do tego uda nam się lepiej wykorzystywać momenty w kontrataku po odbiorze wysokim, to będziemy mieli z tego pożytek. Najmocniejszą fazą gry Lecha jest kontratak. W sobotę musimy być gotowi na to, żeby zatrzymać te mobilne skrzydła - usłyszeliśmy.
A później na konferencji prasowej zaczęły się dywagacje personalne. Po meczu ze Stalą do klubu z al. Piłsudskiego dołączył Said Hamulic. Więcej na ten temat TUTAJ. Z tym piłkarzem są wiązane duże nadzieje. Czy zagra już w sobotę?
- Mamy wielu bardzo dobrych piłkarzy, jeden z nowych transferów zdobył bramkę, a największe zainteresowanie budzi osoba, która zaliczyła trzy jednostki treningowe. Said prezentuje wysoką jakość, ale nie jest gotowy, żeby zagrać w naszych barwach przez 90 minut. Robimy wszystko, by skupić się na tych piłkarzach, którzy w Mielcu dali nam trochę radości i liczymy na to, że teraz będzie jej jeszcze więcej - odpowiedział w swoim stylu Myśliwiec.
Do gry gotowi mają być wszyscy oprócz rehabilitującego się Bartłomieja Pawłowskiego. Także Antoni Klimek, co do którego krążą w ostatnim czasie spekulacje transferowe.
- Antek się z nami przygotowuje i pracuje przed meczem z Lechem Poznań. Nie słyszałem, żeby miał gdzieś odchodzić, niedawno rozmawialiśmy o jego nowej pozycji. To jest dla mnie najważniejsze, że trenuje, zasuwa i walczy o miejsce w składzie - skomentował trener widzewiaków.
Podczas spotkania z przedstawicielami mediów padło też pytanie o to, czy można spodziewać się zmian w wyjściowym składzie na mecz z Lechem Poznań. Wszak rezerwowi dali pozytywny impuls w poniedziałkowym meczu otwierającym sezon.
- Potwierdzenie przez piłkarzy dobrej dyspozycji zwiększa ich szanse na to, żeby pojawili się w jedenastce. Jesteśmy jednak na etapie, na którym coś, co wydaje się oczywiste, nie musi takie być z perspektywy zarządzania meczem. Muszę podejmować na tyle rozsądne decyzje, żeby móc cieszyć się z korzystnego wyniku. Nie zawsze najlepszy gracz z poprzedniego spotkania musi wskoczyć do jedenastki - dyplomatycznie odpowiedział Daniel Myśliwiec.
Spotkanie Widzew Łódź - Lech Poznań zaplanowano na godzinę 20:15 w sobotę, 27 lipca. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.
Czytaj również: Lech Poznań przed prestiżowym meczem. Może zagrać już bez gwiazdy