Michał Globisz dla SportoweFakty.pl: Nóz mi się otwiera w kieszeni

W Młodej Ekstraklasie często gra wielu starszych zawodników. Inaczej jest jednak w Lechii Gdańsk i w Jagiellonii Białystok, gdzie udział seniorów w meczu jest sporadyczny. Nic więc dziwnego, że do Gdańska na pojedynek tych zespołów zawitał trener Michał Globisz.

W poniedziałek trener Michał Globisz oglądał mecz Młodej Ekstraklasy, w którym zmierzyły się Lechia Gdańsk i Jagiellonia Białystok. Komu dokładnie przyglądał się trener polskich juniorów? - Oglądam zawodników urodzonych głównie w rocznikach 1991 i 1992, bo jest ich sporo zarówno w gdańskiej Lechii, jak i Jagiellonii. To są chłopcy, których znamy. Są tutaj Fidziukiewicz, Dołobizna, Szóstko. Przyszliśmy dowiedzieć się w jakiej są dyspozycji i czy jest ktoś nowy, kto by zabłysnął - powiedział szkoleniowiec w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Czy młodzi piłkarze Lechii grający w poniedziałek również mają szansę na występy w reprezentacji Globisza? - Na tą chwilę nie. Są to głównie wychowankowie trenera Gładysza. Mamy ciągłą informację o dyspozycji tych chłopców. Na razie żaden z nich nie mógłby wejść mocno w skład, bo na tych pozycjach są zawodnicy lepsi - odpowiedział Michał Globisz.

Jakie są plany kadr prowadzonych przez Globisza? - W grudniu będzie losowanie drugiej fazy eliminacji Mistrzostw Europy rocznika 1991 i pierwszej fazy eliminacji rocznika 1992. Okres gier rozpocznie się w lutym, gdzie jedziemy na turniej do Hiszpanii w La Manga - wyjawił trener.

Czy widać jakiś postęp jeśli chodzi o młodych zawodników grających dla trenera Globisza teraz, a kilka lat temu? - Nie chciałbym się wypowiadać na temat czy jest lepiej, czy gorzej. Jest to takie status quo - przyznał Globisz, który nie wie którzy z jego podopiecznych mają szanse zrobić wielkie, międzynarodowe kariery. - To trudne pytanie, na które nie można konkretnie podpowiedzieć. W roczniku 1992 jest bardzo dużo uzdolnionych chłopców. Talent mają niewątpliwie tacy piłkarze z rocznika 1991, jak Jończyk w Sandecji, Żyro i Borysiuk w Legii, Kamiński w Lechu Poznań. Grają oni w lidze i świadczy to o tym, że są oni wyjątkowo zdolni i w nich należy upatrywać przyszłych reprezentantów - powiedział Globisz.

Czy aktualny sezon Młodej Ekstraklasy satysfakcjonuje Michała Globisza jeśli chodzi o poziom i ilość młodych zawodników grających w drużynach, co w niektórych przypadkach jest nie lada problemem? - Tak, to jest problem. Mecz Lechii z Jagiellonią jest przykładem, jak być powinno. W tych drużynach powinni grać przede wszystkim młodzi zawodnicy. 90% zawodników Jagiellonii, to chłopcy z roczników 91-92. Oni nie zwracają uwagę na tabele, ale ważniejszy jest cel. Tu mają grać młodzi chłopcy. Jak czytam wiadomości, że za karę ktoś został przeniesiony do Młodej Ekstraklasy, to nóz mi się otwiera w kieszeni. Wydaje mi się, że jak wszyscy będą tak podchodzić, to cel będzie spełniony. Jak będą grali zawodnicy z Brazylii, Bałkanów i zawodnicy urodzeni w latach 84-85, to mija się to z celem - zauważył problem szkoleniowiec.

Nie powinno być więc przepisu regulującego ilość starszych zawodników, grających w Młodej Ekstraklasie? - Być może władze PZPN-u dojdą do tego. Takie są odgłosy, że trzeba to zweryfikować i zmienić przepisy, aby nie dochodziło do takich paradoksów - zakończył Michał Globisz.

Źródło artykułu: