Na listę życzeń Liverpoolu trafił Giorgi Mamardaszwili. Gruzin jest obecnie zawodnikiem Valencii, a spora część kibiców mogła po raz pierwszy podziwiać jego umiejętności podczas Euro 2024.
Reprezentacja Gruzji wyszła z grupy na mistrzostwach Europy i w 1/8 finału musiała uznać wyższość Hiszpanii (1:4). Bramkarz pokonanej drużyny zaprezentował się w turnieju z bardzo korzystnej strony.
Ten fakt oraz udany sezon klubowy sprawiły, że jego transferem poważnie interesuje się Liverpool. Władze klubu nie zamierzają jednak przyspieszać rozstania z Alissonem. Takie informacje przekazał portal Relevo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tornado podczas meczu. Zawodnicy starali się kontynuować grę
W najbliższym czasie ma odbyć się spotkanie przedstawicieli obu klubów w celu omówienia ewentualnej transakcji. Anglicy są skłonni kupić Mamardaszwiliego, po czym od razu go wypożyczyć. To scenariusz zakładający pozostanie w drużynie brazylijskiego golkipera.
Na takie rozwiązanie mogłoby przystać Bournemouth, które także rozważało sprowadzenie Gruzina. Bramkarz wcześniej podkreślał, że gra w Premier League jest jednym z jego celów, ale interesują go tylko regularne występy.
Właściciel Valencii przed Euro 2024 wyceniał Mamardaszwiliego na 35 milionów euro.
Czytaj także:
Trener Lecha o rywalizacji Legii z Broendby. Te słowa napawają optymizmem
Oficjalnie: portugalska perełka ma nowy klub