Barcelona pożegnała niepotrzebnego pomocnika. Powrót na stare śmieci

Getty Images / Eston Parker/ISI Photos / Na zdjęciu: Oriol Romeu
Getty Images / Eston Parker/ISI Photos / Na zdjęciu: Oriol Romeu

Transfer Oriola Romeu do FC Barcelony okazał się wielką wtopą. Teraz defensywny pomocnik wraca do klubu, w którym spisywał się bardzo dobrze.

Około 12 miesięcy temu FC Barcelona szukała następcy Sergio Busquetsa i wówczas szukając pewnych oszczędności zdecydowała się na sprowadzenie Oriola Romeu. Pomocnik miał za sobą świetny sezon w barwach Girony.

Wtedy wydawało się, że ten pomysł naprawdę może wypalić, a przynajmniej jak na arenę krajową, bo początek był w jego wykonaniu naprawdę ciekawy. Jednak potem 32-latek dość mocno obniżył loty.

Dlatego też było dość oczywiste, że w kolejnych rozgrywkach Romeu nie będzie już występował w barwach Barcelony. Media już od dłuższego czasu informowały o tym, że bardzo chętnie ponownie u siebie widzieliby go przedstawiciele Girony.

Ten scenariusz faktycznie się ziścił, bo teraz Barca poinformowała o wypożyczeniu pomocnika do właśnie tego klubu. Ta umowa będzie obowiązywała przez rok, więc 32-latek rozegra w Gironie cały sezon 2024/25.

Jednak to nie rozwiąże "problemu" z nim związanego do końca. Umowa defensywnego pomocnika z Barcą obowiązuje do lata 2026 roku, więc za 12 miesięcy temat jego przyszłości zapewne wróci do przestrzeni medialnej.

Czytaj też:
Piękny gol pomocnika Widzewa. Lepiej nie mógł przymierzyć [WIDEO]
Szykuje się sentymentalny powrót po 13 latach. Runjaic się ucieszy

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tornado podczas meczu. Zawodnicy starali się kontynuować grę

Komentarze (4)
avatar
Robert Włodarczyk
6.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wreszcie 
avatar
Handwerka Service
6.08.2024
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Największa wtopa to Lewy 
avatar
Królewski Błazen
6.08.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ale w zamian za to mają konia trojańskiego- lewego 
avatar
Gregorius07
5.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Barcelona pożegnała niepotrzebnego pomocnika. Co za bzdura - teraz nie mają defensywnych pomocników wcale...