Nie jest tajemnicą, że Bayern Monachium od dawna chciał sprowadzić do siebie Jonathana Taha. "Die Roten" po poprzednim sezonie muszą się wzmocnić, bo przecież w Bawarii nikt nie zaakceptuje drugich rozgrywek z rzędu bez tytułu mistrzowskiego.
Utrata mistrzostwa na rzecz Bayeru 04 Leverkusen sprawiła, że władze Bayernu postanowiły sprowadzić do siebie nowe nazwiska. Jednym z nich miał być Tah, bo wzmocnienie się nim, jednocześnie byłoby osłabieniem rywala.
Jednak z tego ruchu teraz najprawdopodobniej nic nie wyjdzie. Z informacji podanych przez "Kicker" wynika, że ekipa ze stolicy Bawarii postanowiła zrezygnować z transferu środkowego defensora reprezentacji Niemiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata
Wszystko przez to, że dogadanie się z Bayerem co do warunków transferu jest dość skomplikowane. W dodatku władze "Die Roten" uznały, że pozycja stopera w ich zespole jest odpowiednio zabezpieczona.
Obecnie Bawarczycy mają u siebie Dayota Upamecano, Kim Min-Jae, Erica Diera, Josipa Stanisicia oraz Hirokiego Ito. Ten ostatni jest kontuzjowany i wyłączony z gry do listopada, ale później będzie do dyspozycji trenera.
Czytaj też:
Kacper Tobiasz uratował Legię. Świetna interwencja bramkarza [WIDEO]
Przełomowe informacje ws. Nico Williamsa. Transfer coraz bliżej?