FC Barcelona rozbita przed startem sezonu! Bezbarwny występ Roberta Lewandowskiego

PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (z prawej) i Ismail Jakobs (z lewej)
PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (z prawej) i Ismail Jakobs (z lewej)

FC Barcelona ma o czym myśleć przed sobotnią inauguracją La Liga z Valencia CF. W poniedziałek drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka poległa w meczu o Puchar Gampera z AS Monaco (0:3), a Robert Lewandowski w zasadzie był niewidoczny.

Puchar Gampera miał być dla Barcelony i Monaco ostatnim sprawdzianem przed startującymi w najbliższy weekend rozgrywkami La Liga oraz Ligue 1.

Podopieczni Hansiego Flicka od samego początku rywalizacji nie zachwycali, a wobec tego zasadzie niewidoczny był Robert Lewandowski.

Więcej z gry w pierwszej połowie konfrontacji mieli monakijczycy, którzy lepiej operowali piłką i dłużej się przy niej utrzymywali. Jednakże Denis Zakaria oraz spółka przed przerwą nie byli w stanie trafić do siatki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Thierry Henry dał popis! Zobacz szalony taniec trenera Francji

To się zmieniło chwilę po zmianie stron. Najpierw błąd defensywy gospodarzy wykorzystał Lamine Camara. Natomiast niespełna siedem minut później prostopadłe podanie od Takumiego Minamino na bramkę zamienił Breel Embolo.

Przegrywająca 0:2 Barcelona musiała w końcu ruszyć do ataku, zaś trener Flick dokonał kilku zmian (w tym w 68. minucie bezproduktywnego Lewandowskiego zmienił Lamine Yamal).

I zaraz po wejściu na boisko Yamal mógł, a w zasadzie powinien mieć asystę na swoim koncie, ale jego bardzo dobrego podania na gola nie wykorzystał Pau Victor. Po kilku minutach sam Yamal próbował szczęścia, jednak też nie zdołał pokonać Philippa Kohna.

Niewykorzystane sytuacje zemściły się na gospodarzach w samej końcówce meczu, w której wynik na 3:0 dla AS Monaco strzałem tuż przy słupku ustalił rezerwowy Christian Mawissa Elebi.

Puchar Gampera:

FC Barcelona - AS Monaco 0:3 (0:0)
0:1 - Lamine Camara 50'
0:2 - Breel Embolo 57'
0:3 - Christian Mawissa Elebi 86'

Składy: 

FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen (77' Inaki Pena) - Jules Kounde (68' Hector Fort), Andreas Christensen (46' Sergi Dominguez), Inigo Martinez, Alex Balde (68' Gerard Martin) - Marc Bernal (89' Toni Fernandez), Marc Casado - Pau Victor, Pablo Torre [(46' Ilkay Gundogan) 68' Ferran Torres], Raphinha (88' Quim Junyent) - Robert Lewandowski (68' Lamine Yamal).

AS Monaco: Philipp Kohn - Vanderson (81' Christian Mawissa Elebi), Thilo Kehrer, Mohammed Salisu, Ismail Jakobs (90+2' Kassoum Ouattara) - Takumi Minamino (81' Saimon Bouabre), Lamine Camara (82' Edan Diop), Denis Zakaria, Eliesse Ben Seghir (77' Caio Henrique) - Breel Embolo (76' Saimon Bouabre), Folarin Balogun (90+2' Lucas Michal).

Żółta kartka: Mohammed Salisu (AS Monaco).

Komentarze (38)
avatar
Janusz Marciniak
13.08.2024
Zgłoś do moderacji
63
50
Odpowiedz
Wszyscy pokazali się z najgorszej strony.A mistrzostwem było już zabranie piłki z nogi Raphini przez Yamala.Zreszta nie pokazał nic co by zachwyciło.Gra w poprzek i do swojego bramkarza nie prz Czytaj całość
avatar
milas
13.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
zbych22
13.08.2024
Zgłoś do moderacji
10
1
Odpowiedz
Tęgie głowy WP i jeszcze tęższe spośród kibiców wyciągają daleko idące wnioski z gier kontrolnych. 
avatar
Lupin
13.08.2024
Zgłoś do moderacji
23
1
Odpowiedz
Za to wyjątkowo barwny występ pomocników Barcy podających do swoich obrońców - i równie barwny występ obrońców zapraszających rywali do strzelania goli. 
avatar
chyba się nie znam
13.08.2024
Zgłoś do moderacji
10
7
Odpowiedz
Tylko ostatnie zmiany trochę dały życia tej ich grze. Trener chyba już wie co ma robić.