- Nareszcie odrzuciłem kule, od ośmiu dni poruszam się już bez nich. Jeszcze odczuwam ból, ale z boku nogi, przy Achillesie, tam gdzie było złamanie, oraz w stopie nadal nie wróciło czucie i to mnie trochę niepokoi - powiedział Wasilewski na łamach Faktu.
Przypomnijmy, że "Wasyl" doznał kontuzji, po tym jak w brutalny sposób zaatakował go Axel Witsel ze Standardu Liege. - Byłoby wspaniale, gdybym wrócił na boisko w tym sezonie, ale lekarze mi mówią, że po takiej kontuzji musi być 10-12 miesięcy pauzy. Muszę więc uzbroić się w cierpliwość - dodał.