We wtorek przed południem TVP Sport podało, że Franciszek Smuda "znajduje się w stanie krytycznym, a prognozy lekarzy z godziny na godzinę są coraz mniej optymistyczne". Potwierdziliśmy tę informację.
- Niestety, to prawda - mówi WP SportoweFakty Zdzisław Kapka, przyjaciel Smudy i jego rodziny. - Trafił do szpitala przed czterema tygodniami. Niestety, nie jest dobrze. Lekarze robią, co mogą - dodaje srebrny medalista MŚ 1974.
Były selekcjoner reprezentacji Polski (2009-2012) od lat walczy z nowotworem krwi (grupa nowotworów, które rozwijają się w układzie krwiotwórczym). W marcu tego roku mówił publicznie o swojej chorobie w wywiadzie z Dariuszem Faronem z WP SportoweFakty - więcej TUTAJ.
- Problemy zaczęły się po wybuchu pandemii. Od razu złapałem koronawirusa. A potem zaczęły się innego typu problemy. Wcześniej cały czas byłem na chodzie, nic mi nie dolegało. Ale mnie złapało... (...) Widzi pan, jak to jest, całe życie ludzie na imieninach i urodzinach powtarzali: "dużo zdrowia". Zawsze odpowiadałem: "kur**, coś innego byście wreszcie wymyślili!". A teraz nic innego się nie liczy - mówił.
76-letni Smuda to nie tylko jeden z najbardziej wyrazistych trenerów w historii polskiej piłki, ale też jeden z najbardziej utytułowanych. W kraju osiągnął wszystko. Jest trzykrotnym mistrzem Polski z Widzewem Łódź (1996, 1997) i Wisłą Kraków (1999), zdobywcą Pucharu Polski z Lechem Poznań (2009) i Superpucharu z Widzewem (1996) i Wisłą (2001).
Ponadto, w sezonie 1996/97, po emocjonującym dwumeczu z Broendby, wprowadził Widzew do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Więcej o tej pamiętnej rywalizacji TUTAJ.
Na przełomie wieków był najbadziej rozchwytywanym polskim trenerem. Po sukcesach z Widzewem budowę wielkiej Wisły (1998-99) powierzył mu Bogusław Cupiał. A chwilę po zwolnieniu z Białej Gwiazdy dostał angaż w Legii (1999-01). Natomiast w 2006 roku to właśnie jemu zaufał Jacek Rutkowski i Smuda tworzył Lecha po fuzji z Amiką.
Był też selekcjonerem reprezentacji Polski (2009-2012). Został nominowany z myślą o tym, by przygotować Biało-Czerwonych na Euro 2012 w Polsce i Ukrainie. To wiele mówi o jego ówczesnej pozycji w futbolu.