Legia Warszawa w czwartkowy (15.08) wieczór zremisowała 1:1 z Broendby IF i awansowała do czwartej rundy eliminacji LKE. Tuż po ostatnim gwizdku sędziego na boisku doszło do nerwowej sytuacji. Piłkarze i członkowie sztabów obu drużyn ruszyli na siebie, a przy linii bocznej doszło do krótkiej szamotaniny. Zarejestrował to m.in. obecny na trybunach Kuba Seweryn, dziennikarz serwisu sport.pl.
Obecnie trudno ocenić, co wywołało tarcia między piłkarzami. Kamery transmitującej spotkanie stacji Polsat Sport zarejestrowały moment, w którym trener "Wojskowych" Goncalo Feio wykonał kilka prowokacyjnych gestów w stronę sektorów zajmowanych przez duńskich kibiców, pokazując im środkowy palec. Przepychanki potrwały kilkanaście sekund, całą sytuację udało się jednak uspokoić.
Przypomnijmy, że Legia przystępowała do czwartkowego meczu z jednobramkową zaliczką, którą wywalczyła w zeszłym tygodniu w Danii. "Wojskowi" ograli wówczas Broendby 3:2.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Thierry Henry dał popis! Zobacz szalony taniec trenera Francji
W rewanż znacznie lepiej wyszli jednak Duńczycy. W 33. minucie Broendby objęło prowadzenie po tym, jak Daniel Wass wykorzystał rzut karny. W doliczonym czasie pierwszej połowy wyrównał Radovan Pankov.
W drugiej połowie kilkukrotnie byli o włos od zdobycia drugiej bramki i doprowadzenia do dogrywki. Dobrze dysponowany tego dnia był jednak bramkarz stołecznej drużyny Kacper Tobiasz. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:1. W czwartej rundzie eliminacji do LKE Legia zagra z FK Auda Kekava (Łotwa) bądź FC Drita (Kosowo).
Czytaj też:
Nerwówka w rewanżu. Legia gra dalej w Lidze Konferencji Europy
Będą kary od UEFA? Zobacz, co zrobili kibice gości na stadionie Legii