W sobotni (17.08) wieczór uwaga hiszpańskich mediów sportowych skupiła się na Robercie Lewandowskim. Polak w wyjazdowym meczu Barcelony z Valencią zdobył dwie bramki, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo 2:1 w pierwszym meczu nowego sezonu La Ligi.
Zanim Lewandowski pojawił się na boisku, show skradła Ewa Pajor. 27-letnia reprezentantka Polski zagrała w towarzyskim meczu Barcelony z Montpellier. Polka dwukrotnie wpisała się na listę strzelczyń, zdobywając bramki w 11. i 54. minucie gry. W drugiej połowie była też blisko skompletowania hat-tricka, jednak sędziowie dopatrzyli się spalonego Polki przy jej trzecim golu.
To jednak nie koniec popisów Pajor. Nasza napastniczka zanotowała też na swoim koncie dwie asysty. Ostatecznie FC Barcelono rozgromiła Montpellier aż 5:0.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Thierry Henry dał popis! Zobacz szalony taniec trenera Francji
Występ Polki spotkał się z gorącym przyjęciem w Hiszpanii. "Recital Ewy Pajor przeciwko Montpellier" - tak swój artykuł tytułuje wiodący kataloński dziennik sportowy "Mundo Deportivo". Również "Sport" odnotowuje znakomite zawody 27-latki. "Pajor już dowodzi Barceloną" - ocenili redaktorzy gazety.
Przypomnijmy, że Pajor przeniosła się do Barcelony w czerwcu br. Polka ostatnie dziewięć lat spędziła w Wolfsburgu. Jej umowa z "Dumą Katalonii" obowiązuje do końca sezonu 2026/2027. Według hiszpańskich i niemieckich mediów kwota tego transferu wyniosła pół miliona euro. To rekord kobiecej Bundesligi.
W meczu z Montpellier na boisku pojawiła się też druga Polka grająca w Barcelonie. Po przerwie na placu gry zameldowała się Emilia Szymczak. 17-latka przed tym sezonem przeniosła się do "Dumy Katalonii" z Górnika Łęczna i będzie szlifować swoje umiejętności w słynnej La Masii.
Czytaj też:
Lewandowski uznany za bohatera. Tak nazwały go hiszpańskie media
Złapali Lewandowskiego od razu po meczu. Zdecydowane słowa Polaka