Franciszek Smuda to jedna z ikon polskiej piłki nożnej. Na przestrzeni lat spełniał się w roli zawodnika, a później trenera. W charakterze szkoleniowca pracował między innymi w Wiśle Kraków.
Z "Białą Gwiazdą" związany był w latach 1998/1999, 2001/2002, a także 2013-2015. Pod jego wodzą Wisła sięgnęła po mistrzostwo Polski i superpuchar. Poza tym właśnie ze Smudą na czele krakowska drużyna dwa razy awansowała do fazy pucharowej Pucharu UEFA.
Wiadomość o śmierci Smudy obiegła Polskę w niedzielę. Dzień później, przed meczem Betclic 1. ligi Wisła Kraków - Arka Gdynia, piłkarze obu ekip i kibice oddali mu hołd. Wszystko zarejestrowały kamery TVP Sport.
- Trenerze, spoczywaj w pokoju. Wisła o tobie nie zapomni - takie słowa rozbrzmiały z głośników obiektu przy Reymonta w Krakowie, po czym nastała minuta ciszy.
Chwilę później kibice zaczęli głośno skandować imię i nazwisko szkoleniowca.
- Franiu, smutno nam, tęsknimy, pamiętamy i pamiętać będziemy. Do zobaczenia kiedyś... - mówił natomiast komentujący to spotkanie Mateusz Borek.
Tak w Krakowie upamiętniono Franciszka Smudę:
Czytaj także:
> Co z transferem Gholizadeha? Mamy najnowsze informacje w sprawie Irańczyka
> Ważna decyzja Yanna Sommera. "Od teraz całowicie skupiam się na klubie"