"Cel jest oczywisty". Do Lublina po wyjazdowe przełamanie

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Puszcza Niepołomice
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Puszcza Niepołomice

- Zagraliśmy sparing z Polonią Bytom, w przerwie tradycyjnie odbył się konkurs stałych fragmentów i tym razem go wygraliśmy - uśmiecha się trener Tomasz Tułacz. Puszcza Niepołomice w sobotę powalczy o pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w sezonie.

Tydzień temu udało się Puszczy Niepołomice przełamać niemoc i wreszcie wygrać w tym sezonie. W dodatku bardzo okazale, bo aż 4:1 z Lechią Gdańsk. Trener Tomasz Tułacz ma jednak kolejny cel: przełamanie na wyjazdach. To jest problem Puszczy, bo z dwóch dotychczasowych wyjazdów nie udało się przywieźć ani jednego punktu. Najbliższy rywal: Motor Lublin.

W całym poprzednim sezonie Puszczy udało się zaledwie dwa razy wygrać na wyjeździe. Najpierw z Wartą Poznań, a następnie z Cracovią, czyli na wyjeździe, ale jakby u siebie. Albo na odwrót.

- Mieliśmy trochę spokojniejszy tydzień. Do meczu z Motorem przygotowywaliśmy się w dobrych nastrojach i chciałbym, żeby tak samo było po spotkaniu. Zależy nam, żeby w końcu przywieźć jakieś punkty z delegacji, bo do tej pory nam się to nie powiodło - zauważył trener Tułacz na konferencji prasowej.

- Motor gra w ustawieniu 1-4-3-3 i świetnie się w tym czuje, w każdej linii posiada wartościowych zawodników. Są niebezpieczni, bo każdy z trójki najwyżej ustawionych zawodników potrafi zdobyć bramkę. Dużą zaletą tej drużyny jest bardzo dobra organizacja, fazy przejściowe, podłączanie się bocznych obrońców w akcje ofensywne - komplementował przeciwnika trener Tułacz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz

Jak dobrze wiemy, Puszcza słynie z tego, że gro bramek zdobywa po stałych fragmentach gry. W meczu z Lechią dwa gole padły po dalekich wyrzutach piłki z autu. Tymczasem Motor - jak słusznie powiedział trener Mateusz Stolarski - nie stracił jeszcze w tym sezonie gola po stałym fragmencie.

- Zawsze przygotowujemy się do stałych fragmentów pod to, jak broni nasz najbliższy przeciwnik. Nie inaczej było w tym tygodniu, ale nie poświęcaliśmy na to większej liczby minut. Zagraliśmy we wtorek sparing z Polonią Bytom, w przerwie tradycyjnie odbył się konkurs stałych fragmentów i tym razem go wygraliśmy - uśmiechnął się szkoleniowiec Puszczy.

I po raz kolejny nie chciał snuć dalekosiężnych planów. - Nie zastanawiamy się dzisiaj, co będzie za miesiąc, dwa czy za pół roku. Wiem, że jest to powielane, ale skupiamy się na każdym kolejnym meczu. Taka jest prawda. Jako underdog tej ligi właśnie tak podchodzimy do każdego spotkania. Staramy się być jak najlepiej przygotowani, w pełni skoncentrowani i z każdego meczu chcemy wyciągnąć jak najwięcej. Cel jest oczywisty - chcemy się utrzymać w tej lidze - podsumował trener Tułacz.

Początek meczu Motor Lublin - Puszcza Niepołomice w sobotę o godz. 14.45.

Komentarze (0)